Policjanci radomskiej drogówki pełnili służbę na krajowej "dziewiątce". W miejscowości Makowiec, zauważyli jadący od strony Radomia autokar. Oznakowany wyraźnie, jako wiozący dzieci mercedes poruszał się ze sporą prędkością mimo że w tym miejscu prędkość dozwolona to 50 km/h. Dodatkowo kierowca przekroczył podwójną linię ciągłą chcąc wyprzedzać inne pojazdy. Po zatrzymaniu okazało się, że w autobusie jedzie 35 uczniów warszawskiej podstawówki oraz ich trzy opiekunki.\
40-letni kierowca tłumaczył swoją jazdę opóźnieniem wycieczki. Niepokojące jest to, że żadna z opiekunek nie reagowała na niebezpieczną jazdę kierowcy, że ważniejsze było szybkie dotarcie na miejsce niż bezpieczeństwo dzieci. Kierowca autobusu został ukarany wysokim mandatem, otrzymał też punkty karne. Z opiekunkami dzieci policjanci też przeprowadzili rozmowę.