W zabezpieczeniu imprez brali udział policjanci praktycznie z całego Mazowsza.
Nie dopuszczono do bezpośredniego spotkania uczestników dwóch antagonistycznych manifestacji, przekierowując Marsz Niepodległości na inną trasę. Zrealizowano wszystkie założenia ustalone podczas spotkań przygotowawczych, policja działała profesjonalnie, dzięki czemu uniknięto eskalacji zamieszek – powiedział Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki, dziękując wczoraj komendantowi stołecznej policji, Adamowi Mularzowi.
Zakłócenia manifestacji miały miejsce w Warszawie na rogu ulic Nowy Świat i Świętokrzyskiej (około 12.30 policjanci zostali zaatakowani przez grupę około 100 osób) oraz na placu Konstytucji (przed 15.00 w stronę policjantów grupa osób zaczęła rzucać kamieniami petardami, racami i butelkami, wyrywanymi płytami chodnikowymi i kostką brukową). Na ul. Waryńskiego rzucano petardy pod zaparkowane samochody. Policjanci podjęli zdecydowane działania. Użyli armatek wodnych i gazu łzawiącego. W związku z naruszeniem nietykalności funkcjonariuszy i uszkodzeniem mienia zatrzymano 210 osób, w tym 95 obcokrajowców, głównie z Niemiec. Do poszkodowanych wyjeżdżało siedem zespołów ratownictwa medycznego, niektórzy nie wyrażali zgody na pomoc. Do szpitali odwieziono 30 osób, w tym 12 policjantów. Ogółem obrażenia odniosło 40 policjantów. Chuligani zdewastowali m.in. 14 radiowozów, uszkodzili nawierzchnię brukową, chodniki, przęsła barierek ochronnych i zdemolowali jeden przystanek. Trwa szacowanie strat.
Mazowiecka policja, straż ochrony kolei, straż graniczna oraz inspektorzy transportu drogowego od 9 listopada prowadzili dodatkowe kontrole drogowe na trasach dojazdu grup udających się na warszawskie manifestacje. Doszło do trzech interwencji związanych z agresywnym zachowaniem osób. 11 listopada w Radomiu o 11.20 z pociągu relacji Kraków – Kołobrzeg usunięto 32 osoby, przed 21.00 z pociągu relacji Warszawa Wschodnia – Kielce usunięto ok. 60 osób. Na stacji benzynowej w Adamowicach (powiat żyrardowski) doszło do przypadkowego spotkania grup jadących autokarami, wezwana straż graniczna oddała strzał ostrzegawczy w powietrze.
W ramach przygotowań do zabezpieczenia mieszkańców stolicy i manifestantów zorganizowano dwa spotkania, podczas których ustalono szczegółowe zakresy działania poszczególnych służb, przeanalizowano potencjalne zagrożenia i możliwe scenariusze wydarzeń. W spotkaniach uczestniczyli: wojewoda mazowiecki, komendant stołeczny policji, dyrektorzy Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego miasta st. Warszawy i wojewody oraz przedstawiciele ABW i straży granicznej.