- Kto projektował rondo na E77 kończące obwodnicę? To rondo ma chyba ośmieszać Radom - prosto z górki wjeżdża się do stawu. Niedawno zauważyłem uszkodzoną barierkę okalającą rondo. Prawdopodobnie zrobił to jakis kierowca. Cud, że biedak się nie utopił w tym stawie pośrodku ronda. Żeby było śmieszniej, to kilku gości w niedzielne popołudnie stało z rowerami i z wędkami za barierkami na środku ronda i łowiło w tym ścieku ryby. Takie rzeczy to tylko na prowincji. Cała Polska jedzie przez Radom i śmieje się z nas za górkę, z której wpada się do stawu z wędkarzami na środku drogi krajowej. Co na to rodzima policja - czy można na środku drogi w tak niebezpiecznym miejscu łowić ryby? To jakiś absurd - napisał do nas nasz Czytelnik, pan Tomasz.
Pytanie o projekt tego ronda i jego rolę wystosowaliśmy do miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu, który zawiaduje pracami przy obwodnicy południowej.
- Zbiornik usytuowany pośrodku ronda turbinowego u zbiegu obwodnicy południowej i krajowej "siódemki" to pośredni zbiornik retencyjny. Jest on połączony z rowem melioracyjnym na terenie sąsiedniej gminy. Do tego zbiornika jest odprowadzany nadmiar wód opadowych z jezdni ostatniego odcinka obwodnicy. Zbiornik jest odpowiednio zabezpieczony, wokół ronda są zamontowane bariery energochłonne. Dokumentację techniczną ostatniego etapu obwodnicy południowej opracowała Miejska Pracownia Urbanistyczna - wyjaśnia Dariusz Dębski, rzecznik MZDiK.
W porządku - rodno spełnia dwie role: jest zbiornikiem retencyjnym i rozwiązanem drogowego skrzyżowania. Niemniej jednak kiedy nadejdzie zima, będzie trudno opanować auto, zjeżdżając z wiaduktu wprost na rondo, by po prostu do niego nie wpaść. Co na to policja?
- Tam jest ograniczenie prędkości do 50km. To rondo jest turbinowe i zazwyczaj nie da się szybko po nim jeździć. Trzeba zająć odpowiednio wcześniej pas ruchu. Od Kielc wjazd jest wąski, na środku jest bariera i owszem w przypadku np. śliskiej lub oblodzonej nawierzchni mogą być trudności. Cały projekt przygotowała GDDKiA. Jest dobrze oznakowane i oświetlone. U nas nie odnotowaliśmy na razie żadnych zdarzeń - mówi podinsp. Piotr Kostkiewicz, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Radomiu.
Raczej nikogo nie zdziwi fakt, że na rondzie łowić ryb nie wolno. - Na środek nie wolno wchodzić i zwyczajnie nieuzasadnione jest chodzenie po jezdni. Za to jest mandat karny - tłumaczy podins. Kostkiewicz.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>