Flag brakuje na wielu prywatnych domach, także na blokach oprócz tych zawieszonych przez administrację, nie ma ich zbyt wiele. Z naszych obserwacji wynika, że wywieszono je średnio na co dziesiątym balkonie. O opinie w tej sprawie zapytaliśmy radomskich samorządowców.
Zenon Krawczyk z Sojuszu Lewicy Demokratycznej wskazał na problemy związane z samą istotą Święta Niepodległości, które czasem jest źle odbierane oraz na... brak dobrego przykładu dla mieszkańców.
- My nie potrafimy honorować takich świąt. Mamy ogromny problem z takimi właśnie patriotycznymi wydarzeniami. Zapominamy o tym, że swięto powinno być radosne - mówi Zenon Krawczyk, szef klubu SLD w Radzie Miejskiej. - W dodatku zły przykład płynie ''z góry''. Nie ma w naszym narodzie jedności. Starcia na górze odbijają się echem na niższych szczeblach. Przede wszystkim nie świętujemy razem. Bardzo spodobał mi się przykład Bydgoszczy, gdzie ludzie razem śpiewają w autobusach patriotyczne pieśni. Wierzę w młodych ludzi i ich racjonalne postępowanie - dodaje Krawczyk.
Radny SLD zwrócił także uwagę na to, że samo miasto nie daje mieszkańcom dobrego przykładu. - Wystarczy spojrzeć jak to wyglądało w zeszłym roku. Na trasie marszu owszem wisiały flagi, ale wystarczyło spojrzeć lekko w bok i było kompletnie pusto - zauważył Zenon Krawczyk.
Waldemar Kordziński z Platformy Obywatelskiej mówi o zmęczeniu mieszkańców polityką.
- Zauważyłem, że flag w tym roku jest nieco mniej, ale nie wydaje mi się żeby było ich jakoś szczególnie mało. Podejrzewam, że takie zachowania związane są ze zmęczeniem ludzi polityką. Są rozdarci, nie wiedzą jak świętować. Różne siły starają się wskazać właściwą drogę i twierdzą, że to oni mają rację. Próbują to zawłaszczyć. Przez to wiele osób nie manifestuje publicznie barw narodowych, a świętuje w rodzinnym gronie - wyjasnia radny Kordziński.
Z kolei Jakub Kowalski z Prawa i Sprawiedliwości jest nieco zdziwiony obecną sytuacją.
- Tych flag powinno być więcej. Z roku na rok, bo fizycznie dociera ich więcej do mieszkańców. Często są rozdawane, np. przez Akcję Katolicką na parafiach. Czemu nie ma ich tyle? Ciężko stwierdzić, nie możemy całej winy zrzucać na brak jedności i różne sposoby obchodzenia tego święta. Cieszę się natomiast, że nasze radomskie spółdzielnie zadbały o godne obchodzenie święta. Wystarczy spojrzeć na budynki zarządzane przez RTBS Administrator - mówi Jakub Kowalski, Radny PiS.
Jak twierdzi radny Sławomir Adamiec z PiS, flagi powinniśmy wieszać wcześniej.
- Sam wieszam flagę już około 7-8 listopada. Uważam, że musimy dawać dobry przykład innym mieszkańcom. Spójrzmy też na to, jak miasto udekorowało w tym roku Radom. Ubolewam, że tych flag nie ma tak dużo, ale z drugiej strony cieszy fakt, że ludzie biorą udział w uroczystościach: pojawiają się na ulicach, świętują. Zmienia się nastawienie do tego święta - podkreślał Sławomir Adamiec, radny PiS.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>