Festiwal powstał w 1993 r. z inicjatywy Wojciecha Kępczyńskiego, ówczesnego dyrektora Teatru Powszechnego w Radomiu. Odbywa się co dwa lata i ma formułę konkursu. Przedstawienia ocenia międzynarodowe jury. Ideą organizatorów było stworzenie międzynarodowego, wielokulturowego forum wymiany myśli, doświadczeń, interpretacji, a także postawienie na nowo problemu Gombrowicza, problemu czytania i odczytania jego dzieła.
Inauguracja XI Festiwalu Gombrowiczowskiego zaplanowana jest na 18 października. Wtedy właśnie o godz. 20 radomianie zobaczą premierę w reżyserii Waldemara Śmigasiewicza pt. "Przenikanie".
- Zarówno Gombrowicz jak i Schulz - zbliżeni przez czas, w którym żyli i podobny stosunek do istnienia, dalecy jednak przez konteksty swojego pisarstwa - podejmują temat dzieciństwa. Czynią to w sposób diametralnie różny. W przypadku Schulza będzie to ucieczka w stronę wyidealizowanego prapoczątku, który stanowi bezpieczny azyl zaklęty w rewirach czasu poetyckiego. W przypadku Gombrowicza - dążenie, by unicestwić w sobie „niedojrzałość i niemożność", boleśnie konstatując, iż nie ma ucieczki przed sobą - chłystkiem poszukującym utraconej tożsamości. Ich twórczość w tym kontekście niezwykle ciekawie przenika się, uzupełnia, a dla wrażliwego i przenikliwego czytelnika - dopełnia. Z tych dywagacji, hipotez i przypuszczeń zrodziła się idea spektaklu „Przenikanie". Spektaklu o przenikaniu młodości ze starością, o nieuchronności grymasu. Spektaklu, w którym Schulz Gombrowiczowi dodaje wzniosłości, Gombrowicz Schulzowi - komedii. Gdzie jedno wzmacnia drugie. Gdzie patos, ironia i tragizm stanowią niezbędny warunek zaistnienia namiętności, której synonimem i metaforą staje się dla dwóch wielkich pisarzy sztuka - powiedział reżyser.
Główną rolę w "Przenikaniu" odgrywa Łukasz Mazurek, który wcielił się w postać Józia. - Józio jest elementem ferdydurkowskim. To młody 30-letni mężczyzna, który chce uciec od młodości i jej objawów. Jednak one są dla niego tak pociągające, że trudno mu się od nich oderwać. W młodości wystarczy tylko przybrać odpowiednią maskę, rolę społeczną, jest się bezpiecznym. To postać, która nie wie, w którą stronę ma iść - tłumaczy Łukasz Mazurek.
Jednym z bohaterów spektaklu jest starzec, którego odtwórcą jest znany i lubiany radomski aktor, Włodzimierz Mancewicz. Jak sam uznał, rola ta była dla niego wyzwaniem.
- Gram postać, która ukazuje smutną starość z tęsknotami. Mój bohater postanawia wrócić do lat dzieciństwa, by znaleźć w nich bodziec do życia. Niestety ponosi klęskę, bo nie wchodzi się do tej samej rzeki dwa razy. To skomplikowana postać. Jest dla mnie wyzwaniem - opowiada radomski aktor.
W "Przenikaniu" zobaczymy również dwóch młodzieńców, uczniów radomskich szkół podstawowych: Andrzeja Surowca i Adama Trzosa, którzy wcielają się w role dwóch łobuzów.
- Gramy niegrzeczne dzieciaki ze starych czasów. Jesteśmy takimi małymi diabłami. To w sumie nie sprawia nam problemu, bo na co dzień tacy trochę jesteśmy - śmieje się jeden z chłopców.
Cały harmonogram XI Festiwalu Gombrowiczowskiego zobaczysz TUTAJ
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>