Największą liczbę głosów zdobyła Halina Świderska. Kolejnymi członkami zostali: Władysław Dobrzański, Anna Ozga, Elżbieta Woźniak, Ewa Anna Kurzela, Zygmunt Pluta, Wiesława Lolo. Dwóch członków wskazanych przez Przewodniczącego Rady Miejskiej w Radomiu, w uzgodnieniu z Radą Miejską poznaliśmy wcześniej. Są to Jerzy Krzysztof Kaczkowski oraz Marek Siedlecki. Dwóch członków wskaże wkrótce Prezydent Miasta Radomia.
Członków Rady, wybranych przez środowisko seniorów, ostatecznie powoła Prezydent Miasta Radomia w drodze zarządzenia. Kadencja Rady wynosi 2 lata, licząc od dnia powołania jej członków. Pierwsze posiedzenie Radomskiej Rady Seniorów, na którym członkowie Rady, w głosowaniu tajnym, wybiorą Przewodniczącego Rady Seniorów oraz jego Zastępcę zwoła Prezydent Miasta Radomia.
Prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak liczy na owocną współpracę z Radą Seniorów. - To ma być doradztwo dla osób rządzących miastem. Seniorzy stanowią bardzo ważną grupę mieszkańców Radomia, posiadającą duże doświadczenie i wiedzę. To środowisko osób bardzo aktywnych, często zaangażowanych w sprawy społeczne, działających w ponad 70 organizacjach pozarządowych, piętnastu klubach seniora, pięciu uniwersytetach III wieku - powiedział prezydent Radomia.
W jakich dziedzinach życia Radomia Rada Seniorów będzie doradzać prezydentowi? - W polityce profilaktycznej, zdrowotnej, pomocy społecznej, kulturalnej - odpowiada prezydent Andrzej Kosztowniak. - Trzeba tutaj wspomnieć o wieczorkach tanecznych na Borkach, które były strzałem w dziesiątkę. Przecież to była inicjatywa seniorów. Wiem też, że seniorzy chcą organizacji zajęć gimnastycznych - mówi prezydent.
Podczas wyborów w Resursie Obywatelskiej zaprezentowało się 45 kandydatów wytypowanych przez swoje kuby, stowarzyszenia działające w Radomiu. Jednym z nich był Władysław Dobrzański, któremu leży na sercu dobro radomian. Kandydat chciał wprowadzić ład i porządek w mieście, by ludzie czuli się bezpiecznie i nie obawiali się wieczorami wychodzić z domu.
- Bezpieczeństwo w Radomiu jest zagrożone. Nad tym trzeba popracować. Wieczorem strach wyjść na ulice - mówi pan Władysław.
Natomiast Franciszek Konarski chce mieć możliwośc przekazywania problemów seniorów różnym urzednikom i w efekecie rozwiązywać je. - Do naszego klubu działającego przy DK Idalin przychodzą różni ludzie i zwierzają się ze swoich problemów. Dotyczą one głównie zdrowia. Ktoś potrzebuje podjazdu, ktoś inny wózka inwalidzkiego, ktoś czeka rok na wizytę do kardioloda. Chciałbym realnie pomóc tym ludziom - powiedział pan Franciszek.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>