Z wypowiedzią pani marszałek możecie się zapoznać tutaj. Wcześniej w temacie RIT, prezentowaliśmy wywiad z burmistrzem Kozienic, Tomaszem Śmietanką oraz polemikę z nim prezydenta Radomia. Wczoraj, podczas sesji Rady miejskiej, Andrzej Kosztowniak także dużo mówił o powodach złożenia wniosku wspólnie ze starostą - relacja z tej części sesji tutaj.
A tak, specjalnie dla Radom24.pl, prezydent Radomia wypowiedział się o zarzutach marszałek Ewy Kopacz:
Przede wszystkim chcę dyskusji merytorycznej. W każdej sytuacji nie sztuka jest się przepychać, nie sztuką jest się obrażać. Nie chcę brać udziału w takim serialu, to mnie nie interesuje.
Ja chcę pracować na rzecz miasta a nie raz na cztery lata, czy w okresach wyborczych brać udział w awanturze politycznej, która niestety bardzo częsta jest przenoszona z pozycji parlamentarnej na grunt samorządowy. Ja będę uciekał od takiej formy.
Mnie jest potrzeba wsparcia osoby pani marszałek, a nie konfliktowanie się z nią. I to nie kwestia tylko w kategoriach osobistych, ale przede wszystkim w kategoriach czysto pragmatycznych, przede wszystkim mam tu na myśli interes miasta.
Obecna sytuacja nie służy ani relacjom międzyludzkim, ani miastu. I myślę, że politycy jakiejkolwiek opcji, czy z Platformy Obywatelskiej, czy też z PiS powinni uciekać od takiego języka.