Niedziela 24 listopada
Emmy, Flory, Jana
RADOM aktualna pogoda

Mała Oliwia walczy o życie. Pomóż zebrać pieniądze na operację

K.S. 2014-08-08 08:00:00

U małej Oliwki z Sarnowa (woj. mazowieckie) wykryto poważną wadę serca. Lekarze powinni ją zlikwidować, kiedy matka dziewczynki była w ciąży - niestety przez 4 lata żaden z nich nie usłyszał szmerów nad sercem dziecka. Teraz dziewczynkę ratuje tylko operacja. Jej koszt to 18 tys. euro. Rodzice rozpaczliwie proszą o pomoc.

- Oliwia jest chora od urodzenia, jednak jej wadę serca zdiagnozowano dopiero w marcu tego roku - mówi pani Anna, mama dziewczynki. - Przez te kilka lat choroba zdążyła się rozwinąć i poważnie uszkodzić jej serce. Szmery wykryto przypadkiem. Oliwka miała niegroźną infekcję górnych dróg oddechowych. Podczas rutynowego badania, lekarz usłyszał szmery nad jej serduszkiem. Od tego się zaczęło. Córka trafiła do szpitala. Tam lekarze powiedzieli nam, że ta wada powinna być usunięta jeszcze wtedy, kiedy byłam w ciąży. Dlaczego nikt jej nie wykrył? - pyta pani Anna.

Operacja ratuje dziewczynkę. I to szybka. Niestety pojawiły się problemy - brak terminów, brak lekarza. Aż w końcu rodzicom Oliwki udało się nawiązać kontakt z medykiem, który podejmie się operacji już we wrześniu. Jednak zabieg jest płatny. Jego koszt to 18 tys. euro. Rodzice dziecka mają już część pieniędzy, ale brakuje do pełnej kwoty.

Choroba Oliwki szybko postępuje. - Oliwka męczy się, ma nadciśnienie płucne. Jeśli ten stan się utrwali, o operacji będziemy mogli zapomnieć. Pozostaną leki, które przytrzymają ją przy życiu - mówi pani Anna.

Rodzice dziewczynki chcą ratować dziecko za wszelką cenę. Życie ich nie rozpieszczało. Mąż pani Anny jest chory po ciężkim zapaleniu trzustki. Czeka go operacja, ale mężczyzna zwleka, bo najważniejsze jest życie i zdrowie córki.

- Tak naprawdę od 4 lat widzę wokół siebie tylko szpitale i chorobę - najpierw męża, teraz Oliwii. Gdy się urodziła, jej tata leżał w śpiączce i spotkali się dopiero po 5 miesiącach od jej narodzin. Cud, że przeżył. Mam nadzieję, że cudów będzie więcej i, że uda nam się pokonać chorobę Oliwii. To nasza mała księżniczka, taka przylepa. Kochamy nasz skarb. Będziemy walczyć - mówi pani Anna.

By wykonać operację, potrzeba 18 tys. euro. Rodzicom Oliwii udało się zebrać ok. 2 tys. 700 zł. Czas nie gra na ich korzyść. Pilnie potrzebują wsparcia. Pomóż uratować życie Oliwki. Każdy grosz się liczy.

Pieniądze na operację Oliwii można przekazywać TUTAJ

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy?  POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych