Rosa w tym sezonie to prawdziwi królowie własnego parkietu, co chcieli udowodnić już na początku spotkania z Polfarmexem i po serii 9 punktów zdobytych z rzędu prowadzili już 12:4, by ostatecznie pierwszą kwartę wygrać różnicą pięciu oczek.
Kolejna kwarta również zaczęła się obiecująco, radomski zespół osiągnął już nawet trzynastopunktową przewagę i w tym momencie zaczęły się kłopoty. Goście z Kutna zaczęli powoli wracać do gry za sprawą dobrej postawy Michała Gabińskiego i Josha Parkera. Pierwsza połowa meczu zakończyła się wynikiem 34:27.
W kolejnej kwarcie stroną przeważającą byli już goście, koszykarze Rosy mimo dobrej skuteczności rzutów za trzy punkty, bardzo słabo wypadali na tle Polfarmexu w rzutach za dwa. Efektem tego było zwycięstwo przyjezdnych w przedostatniej odsłonie spotkania, w rezultacie nasi koszykarze do ostatniej kwarty podchodzili tylko z jednym punktem przewagi.
Czwarta kwarta rozpoczęła się od wymiany trzypunktowych rzutów - C.J. Harrisowi natychmiast odpowiedział Michał Gabiński, który w tym aspekcie osiągnął dzisiaj 100% skuteczność. Harrisowi dzielnie pomagał Torey Thomas, który w końcówce spotkania wziął grę na siebie i zapewnił Rosie zwycięstwo 63:56
Trzecie spotkanie w ramach ćwierćfinału Tauron Basket Ligi pomiędzy Rosą Radom a Polfarmexem Kutno rozegrane zostanie w środę (4 maja) o godz. 20.00 w Kutnie. W przypadku zwycięstwa, nasz zespół awansuje do półfinału.
Rosa Radom - Polfarmex Kutno 63:56 (17:12, 17:15, 11:17, 18:12)
Rosa: C.J. Harris 22, Torey Thomas 16, Igor Zajcew 8, Michał Sokołowski 7, Daniel Szymkiewicz 5, Damian Jeszke 3, Kim Adams 2, Robert Witka 0, Łukasz Bonarek 0.
Polfarmex: Josh Parker 16, Michał Gabiński 16, Michael Fraser 11, Jarosław Zyskowski 9, Mateusz Bartosz 4, Grzegorz Grochowski 0, Krys Faber 0, Bartłomiej Wołoszyn 0, Jacek Jarecki 0, Marcin Malczyk 0.
W rywalizacji do trzech zwycięstw: Rosa - Polfarmex 2:0.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>