Podopieczni trenera Jacka Magnuszewskiego praktycznie przez całe spotkanie byli stroną zdecydowanie przeważającą, a goli mogło paść o wiele więcej. Niewiele zabrakło, by oprócz Stanisławskiego i Kiełtyki, do siatki trafili również Karol Kucharski oraz Maciej Filipowicz.

W zespole z Radomia z powodu kontuzji nie zagrali Bartosz Sulkowski, Chinonso Agu, Krystian Puton oraz Daniel Barzyński. Kolejną szansę dostali młodzieżowcy: Michał Janik, Rafał Stróżka i Maciej Filipowicz.

- Wynik korzystny, a więc jestem zadowolony, chociaż nie o to dzisiaj chodziło. Widać było po zawodnikach, że biegaliśmy w jednym tempie. Zespół dobrze realizował ustalone wcześniej zadania w defensywie, nie straciliśmy bramki. Drużyna KSZO z akcji nie stworzyła sobie żadnej sytuacji podbramkowej. Nam brakowało trochę skuteczności, dokładności przy ostatnich podaniach. Założenia przedmeczowe były takie, że będziemy stroną przeważająca w meczu, i tak w rzeczywistości było. Mimo ciężkich nóg piłkarze zrealizowali plan na to spotkanie. Obyło się bez kontuzji. Na szczęście Agu i Sulkowski powoli wracają do gry, a więc możemy trenować w komplecie. Jeśli chodzi o młodych zawodników, to jestem z nich bardzo zadowolony. Nie boją się oni grać, powoli wchodzą do zespołu, co cieszy - powiedział po sparingu trener Radomiaka, Jacek Magnuszewski.

W kolejnym sparingu Radomiak zmierzy się na wyjeździe z drugoligowym Zniczem Pruszków. Spotkanie zostanie rozegrane za tydzień - w sobotę (21 lutego).

RADOMIAK RADOM - KSZO OSTROWIEC ŚWIĘTOKRZYSKI 2:0 (1:0)
Szymon Stanisławski 13, Michał Kiełtyka 79

Radomiak: Piotr Banasiak (46 Michał Kula) - Jakub Cieciura, Karol Kucharski, Maciej Świdzikowski (46 Aleksiej Dubina), Wojciech Serodziński (46 Michał Janik) - Michał Kiełtyka (46 Rafał Stróżka), Mateusz Radecki (46 Daniel Winiarski), Włodzimierz Puton (46 Maciej Filipowicz), Leândro (46 Kacper Wnuk), Dariusz Brągiel (70 Michał Kiełtyka) - Szymon Stanisławski (46 Przemysław Śliwiński).

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>