Końcowy wynik boju z Pabiksem jest nad wyraz korzystny dla Uniwersytetu, ale nie od początku radomianie dyktowali swoje warunki na parkiecie. Wręcz przeciwnie. Lepiej w spotkanie weszli pabianiczanie, objęli dwubramkowe prowadzenie i mocno dawali się we znaki gospodarzom. Tak było do ostatniej minuty pierwszej połowy, kiedy to przy remisie efektowną "wkrętką" popisał się Piotr Włoskiewicz, a chwilę później ten sam zawodnik "wyjął" piłkę w obronie, a kontrę na bramkę równo z syreną zamienił Michał Zdziech.
Po przerwie już było dużo łatwiej. Pabiks chyba zbyt szybko chciał odrobić straty, a to mu zupełnie nie wychodziło. Błędy gości szybko wykorzystał zespół z Radomia w okamgnieniu odskakując na pięć bramek. Miejscowi co prawda także nie ustrzegli się prostych strat, ale kiedy włączali drugi bieg, rywale z Pabianic byli bezradni.
Generalnie Uniwersytet przewyższał przeciwnika w każdym elemencie, a najbardziej widoczna była przewaga fizyczna. Kwestią czasu było, kiedy pabianiczanie "padną" kondycyjnie i tak rzeczywiście się stało.
Wygrała cała drużyna z Radomia, ale na pewno jeden z lepszych występów zaliczył młody Piotr Pawelec, który zdobył kilka ważnych bramek, ale też napracował się mocno w defensywie. Zresztą młodzież coraz odważniej dobija się do podstawowego składu i zdaje się, że już niedługo nieunikniona jest zmiana pokoleniowa w zespole Uniwersytetu.
UNIWERSYTET RADOM - PABIKS PABIANICE 36:26 (15:13)
Uniwersytet: Sulima, Bień, Hernik - Cupryś 9, Rojek 6, Pawelec 5, Sikorski 3, Zdziech 3, P.Włoskiewicz 1, Dziura 2, Janasz 2, Stępniewski 1, S.Włoskiewicz 1, Kacprzak 1, Mierzwiak.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>