Radomianie po wspaniałym zwycięstwie w ostatnią środę nad wicemistrzem Polski, a zarazem obecnym liderem rozgrywek - Stelmetem Zielona Góra nie mają czasu na odpoczynek. Nasz zespół w przedostatniej kolejce sezonu zasadniczego zagra kolejne bardzo ważne spotkanie.
W obecnej chwili Rosa z dorobkiem 48 punktów plasuje się na drugiej pozycji w tabeli TBL, natomiast Czarne Pantery ze Słupska zajmują 6 lokatę, ze stratą tylko dwóch oczek i jednym meczem mniej. Jutrzejsze zwycięstwo sprawi, że koszykarze z Radomia na pewno będą mieli przewagę własnego parkietu w play-off, ale o to będzie bardzo ciężko. Energa po zmianie trenera przegrywa bardzo rzadko, notując serię 7 zwycięstw pod rząd.
- Przed nami bardzo trudne spotkanie, choć im bliżej play-off tych pojedynków za cztery punkty jest naprawdę sporo. Mamy sobie i przeciwnikom coś do udowodnienia. Pamiętamy dobrze bolesną porażkę na własnym parkiecie, kiedy na oczach całej koszykarskiej Polski, Czarne Pantery jako pierwszy zespół w lidze zdobył MOSiR i przerwał naszą świetną passę. Wiemy jaka jest stawka sobotniego pojedynku i wiemy, że może to być spotkanie, które zagwarantuje nam przewagę własnego parkietu. Koncentrujemy się zatem na założeniach taktycznych i liczymy, że nasza defensywa będzie prezentowała się równie dobrze, co w środowym starciu - powiedział przed spotkaniem dla oficjalnej strony trener Rosy, Wojciech Kamiński.
W pierwszym spotkaniu w Radomiu goście wygrali 87:78, ale w rozgrywkach Pucharu Polski w Gdyni to już Rosa okazała się lepsza. Liczymy, że jutro podobnie jak w krajowym pucharze nasi koszykarze zejdą z parkietu w glorii chwały.
Spotkanie Energa Czarni Słupsk - Rosa Radom zostanie rozegrane w sobotę (18 kwietnia) o godz. 18:00 w słupskiej hali Gryfia.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>