Obie drużyny walczyły z niesamowitym zacięciem. Mecz pełen był zwrotów akcji. Pierwsza kwarta zdecydowanie należała do gospodarzy, którzy wypracowali dziesięciopunktową przewagę nad drużyną Jeziora Tarnobrzeg (23:13). W kolejnych kwartach było już słabiej. W drugiej przeciwnicy nie dali koszkarzom Rosy chwili wytchnienia, co skutkowało wynikiem 12:25 dla gości. Kwarty trzecia i czwarta okazały się nieco bardziej wyrównane (22:20, 24:24).
Ostatnie minuty meczu były niezwykle dramatyczne. Trzy punkty zdobył Jakub Dłoniak ustanawiając tym samym jednopunktową przewagę dla Jeziora. Kibice Rosy na stojąco skandowali podnoszące na duchu hasła, nie zabrakło gromkich braw i okrzyków. W ostatniej akcji piłka należała do koszykarzy Rosy jednak żadnemu z nich nie udało się wrzucić jej do kosza i mecz zakończył się najmniejszą z możliwych porażką radomian.
Rosa Radom Jezioro Tarnobrzeg 81:82 (23:13, 12:25, 22:20, 24:24)
Rosa: Montgomery, Kardaś, Radke, Dorsey, Cupković, Wise, Zalewski, Bogdanowicz, Nikiel, Jarmakowicz, Adams, Bogavac
Trener: Wojciech Kamiński
Jezioro: Wall, Krajniewski, Tiller, Szczytyński, Doaks, Pyszniak, Pandura, Long, Patoka, Alexander, Dłoniak, Przybyszewski
Trener: Dariusz Szczubiał
Pierwsze piątki:
Rosa - Montgomery, Radke, Wise, Zalewski, Adams
Jezioro - Tiller, Doaks, Alexander, Dłoniak, Przybyszewski