Czarni zaczęli mecz dobrze, lepiej niż w pierwszym starciu z Jastrzębiem, ale później coraz regularniejsza gra gospodarzy i błędy własne radomian sprawiły, że mimo gry na przewagi musieli w pierwszym secie uznać wyższość faworytów.
Drugi set bez historii. Co prawda coś dobrego zaczęło się dziać po stronie Czarnych gdy przegrywali 20:11. Po ostrych słowach trenera Roberta Prygla szybko doprowadzili do stanu 22:18, zdobywając m.in. punkty po asie Bartłomieja Neroja i dobrych zagraniach Kamila Gutkowskiego. Niestety trzy kolejne punkty padły już łupem jastrzębian.
Najbardziej wyrównana grę oglądaliśmy w partii trzeciej. Gospodarze kontrolowali jednak wydarzania na boisku, utrzymując dwu-trzypunktową przewagę. Dopiero w końcówce zrobiła się wyraźniejsza, a o jej rozmiarach najlepiej świadczy jedna ze statystyk - 80 procent skuteczności w ataku. Mecz dwoma asami zakończył Michał Kubiak, którego wybrano MVP.
Jastrzębski Węgiel - Cerrad Czarni Radom 3:0 (28:26, 25:18, 25:18)