Choć stan rywalizacji jest na korzyść radomian, to pojedynki z Polfarmexem nie były łatwe i Rosa wygrywała je minimalną różnicą punktów. Teraz po stronie kutnian stoi atut własnego parkietu, który po raz pierwszy w historii gościć będzie fazę play-off.
W tym sezonie Rosa grała już w Kutnie i wygrała zaledwie 64:62. Radomianie szybko stracili inicjatywę i dopiero w samej końcówce udało się zapewnić zwycięstwo. Pojedynki z Polfarmexem to bardzo fizyczne i defensywne mecze, o ostatecznej wygranej zadecydować może najmniejszy błąd.
- Dotychczasowe batalie z Polfarmexem niczym nas nie zaskoczyły. To znaczy, spodziewaliśmy się bardzo twardej, fizycznej walki na pograniczu przewinienia. Taki bywa play-off, tak jest kiedy drużyny prezentują tak zbliżony styl gry. Wiedzieliśmy, że te mecze nie będą miłe dla oka, że o każdy punkt, o każdą zwycięską kwartę będziemy musieli się zwyczajnie bić. Nie spodziewam się, że w Kutnie będzie inaczej - komentuje dla oficjalnej strony rosasport.pl przed meczem szkoleniowiec Rosy, Wojciech Kamiński.
Trzeci mecz I rundy play-off pomiędzy Rosą Radom (2) a Polfarmexem Kutno (7) odbędzie się dzisiaj (4 maja) o godz. 20:00 w hali sportowej SP nr 9 w Kutnie. Spotkanie będzie także transmitowane w telewizji - na kanale Polsat Sport News.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>