Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze. Czarni na pierwszej przerwie technicznej prowadzili 8:3. Świetnie w ataku spisywał się przede wszystkim Wojciech Żaliński. Ponadto radomianie nieźle grali blokiem, wychodząc na siedmiopunktowe prowadzenie (14:7).
Przewaga ta utrzymała się do drugiej przerwy, gdzie "Wojskowi" prowadzili 16:9. Trener Robert Prygiel - pewny zwycięstwa w partii otwierającej spotkanie - dał szansę zmiennikom. Na placu gry zameldowali się Michał Kędzierski oraz Bartłomiej Bołądź. Swoją szansę dostał również Igor Grobelny. Nie przeszkodziło to jednak Cerrad Czarnym w pewnym zwycięstwie w pierwszym secie ośmioma punktami.
Druga partia to już bardziej wyrównany mecz. Na pierwszej przerwie technicznej goście prowadzili 8:7. W myśl zasady punkt za punkt siatkarze grali również do drugiej przerwy. Teraz jednym oczkiem prowadzili jednak Czarni. Po błędzie Aleksandra Śliwki podopieczni Roberta Prygla wyszli na dwupunktowe prowadzenie (18:16), jednak świetnie na zagrywce spisywał się Lemański i ponownie mieliśmy remis.
Chwile później zablokowany został Dirk Westphal, co oznaczało dwupunktowe prowadzenie - tym razem gości. Akademicy z Warszawy prowadzili w końcówce seta 20:18, lecz Czarni ponownie dogonili rywala. Przy stanie 23:23 na placu zagrywki zameldował się Jacek Ratajczak, jednak to nie pomogło. Goście mieli piłke setową, której nie wykorzystali.
Za chwilę to radomianie prowadzili 25:24, jednak i "Wojskowi" nie potrafili skończyć decydującej piłki. Nerwową końcówkę lepiej rozegrali goście. Drugą partię punktowym serwisem skończył Artur Szalpuk, doprowadzając do remisu 1:1.
Początek trzeciego seta to dominacja siatkarzy z Radomia. W ataku brylował kapitan "Wojskowych" - Daniel Pliński. Na pierwszej przerwie Czarni prowadzili 8:5. Goście szybko jednak zniwelowali przewagę; na tablicy wyników widniał remis 9:9. Zespół ze stolicy Polski w tej części meczu prezentował się lepiej. Na drugą przerwę techniczną goście schodzili prowadząc 16:13.
Przy stanie 14:20 dla Akademików trener Prygiel wprowadził na plac gry Bołądzia w miejsce słabo grającego Oivanena. Chwilę później Ratajczak zmienił Ostrowskiego. Nic to jednak nie dało. Fatalna gra radomian sprawiła, że rozpędzeni Akademicy prowadzili 23:15, kończąc chwilę później seta. Podopieczni Jakuba Bednaruka wyszli na prowadzenie 2:1, wygrywając trzecią partię ośmioma punktami (25:17).
Czwarta partia miała podobny przebieg, jak set nr. 2. Siatkarze obydwu ekip zdobywali punkty na przemian. Czarni na pierwszej przerwie technicznej prowadzili 8:7. W stołecznej drużynie świetnie prezentował się Artur Szalpuk. Dzięki świetnej grze przyjmującego gości Politechnika prowadzila 10:8.
Po skutecznym ataku Oivanena gospodarze doprowadzili do wyrównania (12:12). Po błędzie Westphala goście prowadzili na drugiej przerwie technicznej 16:15. Wynik cały czas oscylował w granicach remisu, co oznaczało kolejną nerwową końcówkę, lecz nie pozwolili jednak na to gospodarze. Czarni przejęli inicjatywę i wyszli na trzypunktowe prowadzenie (21:18).
Po wspaniałej akcji - przy zagrywce Mikołajczaka - AZS Politechnika doszła rywala na jeden punkt (21:22). Kolejną nerwową końcówkę tym razem lepiej rozegrali siatkarze Roberta Prygla. Czarni wygrali tego seta 25:23, doprowadzając do tie-breaka.
Ostatnią partię świetnym technicznym atakiem rozpoczął Mikko Oivanen. Fin chwilę później powtórzył akcję i Czarni prowadzili 2:0. Trzeci punkt pod rząd w tie-breaku zdobył.. Oivanen! Mylili się w ataku goście i Czarni podwyższali prowadzenie. Do pewnego momentu Lukas Kampa wszystkie piłki rozgrywał do Oivanena, który kończył ataki jak natchniony.
Po ataku.. Westphala Czarni prowadzili 7:3. Chwilę później Żaliński zablokował Świrydowicza. Świetnie prezentowali się w ostatnim secie siatkarze z Radomia. Niestety goście po błędach radomian doprowadzili do wyrównania 10:10, a za chwilę wyszli na prowadzenie. Goście zdobyli 6 punktów pod rząd! Niezrozumiałe jest to, co stało się z "Wojskowymi" w tie-breaku.
Po skutecznym ataku Śliwki goście prowadzili 14:12, kończąc za chwilę spotkanie. Heroiczny bój dla Politechniki! Cóż za spektakl w Radomiu..
CERRAD CZARNI RADOM - AZS POLITECHNIKA WARSZAWSKA 2:3 (25:17, 26:28, 17:25, 25:23, 12:15)
Czarni: Michał Ostrowski 6, Daniel Pliński 6, Wojciech Żaliński 21, Dirk Westphal 17, Lukas Kampa 1, Mikko Oivanen 22, Adam Kowalski (libero) oraz Michał Kędzierski, Bartłomiej Bołądź 4, Igor Grobelny 2, Jacek Ratajczak.
AZS Politechnika: Piotr Lipiński, Bartłomiej Lemański 10, Waldemar Świrydowicz 12, Michał Filip 4, Aleksander Śliwka 6, Artur Szalpuk 19, Maciej Olenderek (libero) oraz Jakub Radomski, Paweł Mikołajczak 29, Dominik Depowski 1, Krzysztof Bieńkowski.
MVP: Paweł Mikołajczak (AZS Politechnika).
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>