Całe piłkarskie środowisko jest już myślami przy sobotnich derbach, jednak zawodnicy Broni, jak i Radomiaka nie myślą jeszcze o tym meczu. Przed naszymi zespołami jeszcze jedna, bardzo ważna kolejka.
Piłkarze Broni będą jutro mieli przedsmak sobotniej potyczki, ponieważ zmierzą się w derbach regionu z Pilicą. Podopieczni trenera Arkadiusza Modrzejewskiego po rozegranych 20. kolejkach plasują się na siódmej pozycji w tabeli z dorobkiem 27 oczek, tracąc siedem punktów do Broni, która jest trzecia.
Gospodarze jutrzejszej potyczki w trzech tegorocznych spotkaniach zdobyli trzy punkty, remisując każde z nich. Zespół z Radomia natomiast po słabym początku rundy, ostatnio wygrał dwa mecze pod rząd i zdaję się, że podopieczni trenera Tomasza Dziubińskiego z każdym spotkaniem są w coraz lepszej formie.
W środowej potyczce w zespole Broni na pewno nie zagrają Michał Bojek, Piotr Nowosielski oraz Mariusz Marczak, którzy muszą pauzować za kartki. Jest to niewątpliwa strata ekipy z Narutowicza, ponieważ cała trójka, a w szczególności Nowosielski i Marczak to najlepsi ofensywni gracze Broni, dlatego ciężko będzie radomianom wygrać jutrzejsze spotkanie.
- Mam ból głowy i problem z zestawieniem wyjściowego składu, ale szansę dostaną inni zawodnicy, którzy dotąd grali mniej i muszą dać z siebie wszystko - mówi szkoleniowiec Broni, Tomasz Dziubiński.
W rundzie jesiennej w pojedynku pomiędzy tymi zespołami był remis 1:1, a ekipa z Plant straciła gola w doliczonym czasie gry. Jak będzie jutro? Czy grająca w osłabieniu Broń będzie potrafiła zmobilizować się mając za trzy dni mecz z Radomiakiem? Odpowiedzi na te pytania poznamy jutro przed godz. 18..
Spotkanie Pilica Białobrzegi - Broń Radom zostanie rozegrane w środę (1 kwietnia) o godz. 16:00 w Białobrzegach.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>