Od 16 listopada gminy zobowiązane są do zapewniania tymczasowych lokali mieszkalnych dla osób, którym sąd nie przyznał prawa do pomieszczeń socjalnych lub zamiennych. Umowa najmu mieszkania zawierana będzie na okres nie krótszy niż miesiąc i nie dłuższy niż sześć miesięcy.
Komornik ma za zadanie usunąć dłużnika do lokalu, do którego przysługuje mu tytuł prawny. Może jednak wstrzymać się z eksmisją przez pół roku. Po upływie tego czasu komornik usunie dłużnika do noclegowni lub schroniska, ale musi poinformować samorząd gminy o potrzebie zapewnienia lokalu tymczasowego dla osoby wyeksmitowanej.
Lokal tymczasowy nie zostanie przyznany, gdy nakaz opróżnienia mieszkania wydany został na podstawie orzeczenia o stosowaniu przemocy, uporczywym wykraczaniu przeciwko porządkowi domowemu lub zachowaniu, które jest uciążliwe dla sąsiadów. Do lokalu tymczasowego nie mają również prawa dłużnicy, którzy bezprawnie zajęli opróżnione mieszkanie.
Jeżeli dłużnikowi nie przysługuje prawo do pomieszczenia tymczasowego, komornik usunie go do noclegowni, schroniska lub innej placówki zapewniającej miejsca noclegowe, wskazanej na wniosek komornika przez gminę.
- Tak naprawdę to nawet lokale socjalne w naszym mieście się kończą, zatem na pewno nie mamy nadwyżki, aby móc przeznaczyć jakieś na pomieszczenia tymczasowe. Jes to problem trudny dla każdej gminy - powiedział nam Kazimierz Staszewski, radny rady miejskiej.
Gmina nie jest obowiązana do płacenia odszkodowania osobie, której lokal zastępczy nie został zapewniony.