- Przejeżdżam tym odcinkiem codziennie. Od dłuższego czasu obawiam się o podwozie swojego samochodu ze względu na powiększające się nierówności. W jednym miejscu płyta wystaje tak bardzo, że już raz zaryłam podwoziem, teraz omijam w miarę możliwości to miejsce – mówi Maria Włodarczyk wieloletni kierowca. 

O problemie poinformowaliśmy przedstawicieli Polskich Linii Kolejowych.

- Nasz regionalny pracownik zbadał przejazd i rzeczywiście ubytki są dość duże. Niektóre płyty wystają tak bardzo, że widać zbrojenie. Nierówności zostały wyrównane, ale tylko na linii nr 8. Na torze nr 2 i 4 wyboje pozostały, ponieważ te odcinki nie należą do nas, tylko do Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Poinformowałem naczelnika, który powiadomi władze RADPEC-u w formie pisemnej o problemie. Mam nadzieję, że z ich strony podobnie jak z naszej problem będzie szybko rozwiązany – mówi Piotr Małek dyrektor ds. eksploatacyjnych Zakładu Linii Kolejowych w Skarżysku Kamiennej.

A czy problem widzi strona Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej?

- Cała bocznica na tym odcinku należąca do nas, jest sukcesywnie modernizowana. Trudno mi się odnieść do tego problemu, ponieważ nie było mnie na miejscu. Oczywiście jak wpłynie do nas informacja ze strony PLK będziemy chcieli się pochylić nad problemem. Jeśli będzie to konieczne na pewno poczynimy takie same kroki jak PLK, wyrównując cały odcinek należący do nas – mówi Marcin Mosionek specjalista ds. dystrybucji w firmie RADPEC.