Jak pisze, jego decyzja ma związek z jego pracą jako wiceprezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
- Ponieważ zaproponowano mi kandydowanie z listy Platformy Obywatelskiej musiałbym na czas kampanii wziąć długi urlop. W poczuciu odpowiedzialności za swoją pracę, nie mogę pozwolić by pewne decyzje, związane z płatnościami bezpośrednimi dla polskich rolników, odłożyć na czas po kampanii. Dlatego zdecydowałem, że nie kandyduję - pisze Zbigniew Banaszkiewicz.
Dodaje też: - Oczywiście nie oznacza to, że nie będę wspierał startujących Koleżanek i Kolegów w nadchodzących wyborach. W Platformie Obywatelskiej wiemy jak wygrywać wybory w Radomiu i raz jeszcze to udowodnimy!
Cały wpis tutaj
W jednym z komentarzy pod wpisem senator Wojciech Skurkiewicz sugeruje, że ma to związek ze zmianą koncepcji tworzenia list w PO jaką wprowadza premier Ewa Kopacz. - Ta koncepcja została zatwierdzona przez zarząd krajowy i w związku z tym państwo w piątek będziecie mieli dość dużą listę nowych nazwisk na jedynkach w Platformie Obywatelskiej - powiedziała szefowa rządu po środowym posiedzeniu zarządu PO.
Nieoficjalnie mówi się, że jedynką na liście do Sejmu z Radomia będzie Michał Kamiński, obecnie sekretarz stanu w kancelarii premiera, który ma podobno dużą ochotę na start z Radomia, matecznika Ewy Kopacz. W tym kontekście pojawia się także nazwisko wicepremiera Tomasza Siemoniaka, którego jednak "Rzeczpospolita" umieszcza na jedynce w Wałbrzychu.
Rozmowa ze Zbigniewe Banaszkiewiczem tutaj
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>