Profil ten powstał 25 stycznia. Nieznany jest pracodawca Andrzeja Kosztowniaka, ani jego wykształcenie; nie uzupełniono informacji o ukończonych studiach i szkole średniej. Wiemy natomiast, że lubi występy solistów w filharmoniach – taką informację dodał do działu muzyka twórca strony.
Poza zdjęciem świnki skarbonki, trzymającej w ryjku czterolistną koniczynę, możemy zobaczyć kilka fotografii uśmiechniętych jajek.
Wśród znajomych prezydenta są Jakub Kluziński były radny z ugrupowania Kocham Radom, Piotr Szprendałowicz, obecny radny, Robert Grudzień, artysta muzyk oraz Tadeusz Szumiata, wykładowca Politechniki Radomskiej żywo zainteresowany rozbudową VI LO im. Jana Kochanowskiego.
Po częstotliwości dodawania wpisów można stwierdzić, że "prezydent" jest dość aktywnym użytkownikiem Facebooka. Rozbudowa VI LO jest jednym z poruszonych przez niego tematów i zarazem komentowanych przez zainteresowanego Tadeusza Szumiatę. W liście dodanym przez administratora czytamy, że szkoła nie jest jedyną placówką potrzebującą wsparcia inwestycyjnego. Ponadto zaznaczył, że nie bierze pod uwagę przekazania placówce budynków po szkole plastycznej czy muzycznej. Jednocześnie prezydent podkreśla prestiż VI LO oraz sympatię do społeczności szkoły. Tadeusz Szumiata w swojej odpowiedzi zaznaczył, że list prezydenta go zaskoczył. Stwierdził ponadto, że prezydent otacza się niekompetentnymi współpracownikami. Uważa „że skoro miasto do tej pory nie było w stanie zorganizować środków na rozbudowę Kochanowskiego, to niech przynajmniej zmieni decyzję co do przeznaczenia jednego, ze wspomnianych budynków i przekaże go Kochanowskiemu.”
Tadeusz Szumiata zadedykował również prezydentowi Kosztowniakowi piosenkę: „(...) by jak najszybciej podjął mądre decyzje w sprawie radomskiego MDK-u i Kochanowskiego. Oryginalny tytuł pieśni: "Do Roboty". Ja dodałbym "Do Precyzyjnej Roboty".” – napisał Szumiata.
Twórca profilu opublikował także informację o utworzeniu Bractwa Kurkowego w Radomiu; przeczytamy również o inwestycjach na 2012 rok.
Czytając dalej stronę na Facebooku, wydawać by się mogło, że wirtualny szef magistratu poczuł się nieco... smutny. Na to wskazuje wpis „A czemu mi wklejają takie paskudne rzeczy, skoro ja jestem taki wspanialy?! No sami zobaczcie:” W komentarzach do niego, zamieszczonych zostało wiele adresów radomskich portali, które opisują problemy oświaty w mieście...
Jaka będzie reakcja Urzędu Miejskiego? Czy strona zniknie czy będzie nadal istniała na Facebooku? Ze względu na to, że jest niedziela nie szukaliśmy dziś odpowiedzi na to pytanie...