Podczas spotkania Leszek Miller odniósł się do aktualnej sytuacji Sojuszu. – Zwrócono szczególną uwagę na przyczyny słabego niestety wyniku, jaki osiągnęła partia w ostatnich wyborach – poinformował nas Waldemar Kaczmarski.
SLD, przypomnijmy, zdobyło 27 mandatów poselskich zyskując 7,7 proc. poparcia. W naszym okręgu wyborczym nr 17 lewicy do Sejmu nie udało się uzyskać ani jednego madatu.
- Zarówno na spotkaniu zarządu wojewódzkiego partii jak i rady mazowieckiej poruszane były te same tematy, na które uwagę zwrócił Leszek Miller – wyjaśnia Kaczmarski.
Członkowie lewicy szukają i analizują powody przegranej. Próbują również wskrzesić partię, której prestiż nieco podupadł.
Były premier mobilizował działaczy SLD do pracy. Zwrócił także uwagę na zaangażowanie, którego musi być więcej. – Lewicę można wskrzesić. Trzeba wykazać się jednak umiejętnością wysłuchiwania ludzi, którzy potrzebują wrażliwości społecznej – mówi przewodniczący radomskiego Sojuszu.
W SLD postanowiono jak najszybciej zorganizować wewnętrzne wybory, które wyłonią kierownictwo partii. Podczas spotkania członkowie byli bardzo aktywni, a i frekwencja dopisała - dodaje szef lokalnych struktur SLD.