W miniony podziałek w Teledzienniku emitowanym TV Dami pojawiła się informacja, że wojsko nie wyklucza przeniesienia pokazów do Powidza.

„Wszystko przez nie najlepiej układającą się współpracę ze spółką Port Lotniczy Radom S.A., która zarządza częścią terenów na lotnisku na Sadkowie. Na linii Siły Powietrzne – spółka Port Lotniczy Radom iskrzy od tygodni. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że strona wojskowa nie jest zadowolona z wersji porozumienia, które przygotowała spółka. Chodzi o rozliczenie finansowe z Wojskowym Stowarzyszeniem Społeczno-Kulturalnym SWAT – współorganizatorem Air Show - za użyczenie terenu przez spółkę dla potrzeb organizacji Air Show w przyszłym roku. Ponadto spółka chce decydować o obsadzie kilku ważnych stanowisk związanych z pokazami. To wszystko zniechęca Siły Powietrzne do organizacji Air Show w Radomiu” – podała m.in. stacja.

W odpowiedzi stanowisko na swoim blogu zajął prezydent Andrzej Kosztowniak.

Jak wygląda sytuacja? Do Dowództwa wysłana została propozycja porozumienia w sprawie organizacji pokazów, deklarujemy naturalnie współpracę i gotowość do współorganizacji imprezy. Rozmowy dotyczące edycji 2013 nie odbiegają zasadniczo od rozmów jakie odbywały się dotychczas. Zawsze pojawiają się konkurencyjne propozycje i dyskusje o przeniesieniu Air Show. To naturalne i zawsze tak było – informuje prezydent.

Prezydent ujawnił także, że wczoraj podczas obchodów Święta Lotnictwa Polskiego rozmawiał z gen. Lechem Majewskim na temat Air Show w 2013 r.

- Jestem przekonany, że kolejna edycja odbędzie się w Radomiu. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby właśnie tak się stało. Jestem pewien, że dojdziemy do porozumienia. Radom jest najlepszą lokalizacją, co potwierdzone było już niejednokrotnie w wielu wypowiedziach organizatorów – komentuje.

Szef magistratu jednocześnie nie ukrywa jednak, że pewien problem jest.

- Dziś otrzymałem pismo od gen. Lecha Majewskiego w sprawie przesłanego projektu porozumienia. Zastrzeżenia budzi jedynie zapis odnoszący się do tego, że w imieniu Miasta porozumienie podpisze Port Lotniczy. Poproszę o spotkanie w Dowództwie Sił Powietrznych w sprawie wspomnianego porozumienia.

Informacje przedstawione przez Telewizję Dami o nienajlepszych relacjach na linii wojsko – kierownictwo Portu Lotniczego Radom znalazły więc potwierdzenie.

Okazuje się, że głos na temat relacji z wojskiem zabrał także zarząd Portu Lotniczego Radom S.A. Zarząd jest zdumiony informacjami zaprezentowanymi przez Telewizję i nie widzi problemu, którego istnienie potwierdził sam prezydent.

W specjalnie wydanym komuni kacie zamieszczonym na stronie spółki czytamy m.in.:

Spółka Port Lotniczy „Radom” od dawna wyraża pragnienie uczestniczenia w tym ważnym dla Radomia i całej lotniczej społeczności wydarzeniu. W ścisłej współpracy z Panem Andrzejem Kosztowniakiem, Prezydentem Radomia, opracowano projekt porozumienia dotyczącego kwestii organizacyjnych Air Show 2013, które odbywałoby się już na współużytkowanym lotnisku w Radomiu.

Projekt porozumienia został przesłany do Dowództwa Sił Powietrznych 1 sierpnia b.r. Obecnie Zarząd Portu Lotniczego Radom S.A. oczekuje na stanowisko strony wojskowej w sprawie przekazanego projektu.

W porozumieniu jest mowa o stanowisku Dyrektora Biura Organizacyjnego. Funkcję tę będzie pełniła osoba wskazana przez Dowódcę Sił Powietrznych i uzgodniona z Prezydentem Miasta Radomia, podobnie jak odbywało się to do tej pory. Miasto Radom oraz Port Lotniczy Radom zaproponowały aby wszelkie ryzyko związane z organizacją imprezy podzielić po połowie, pomiędzy Wojsko i stronę cywilną. Zaproponowano identyczny podział środków finansowych - nadwyżek lub ew. dopłat - po rozliczeniu pokazów.

Spółka Port Lotniczy „Radom” zapewnia też w oświadczeniu, że "jest w pełni gotowa do zorganizowania Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show Radom 2013".

Niedawno jednak wątpliwość co do odbycia Air Show w Radomiu wyraził także opinotwórczy "Dziennik Zborojny". Czytamy w nim m.in.:

Chociaż radomskie lotnisko w Sadkowie zostało potwierdzone na miejsce przyszłorocznych pokazów lotniczych, zresztą już tradycyjnie, pojawiły się nowe okoliczności. W przyszłym roku głównym gospodarzem terenu lotniska będzie nie wojsko jak jest dziś, ale spółka cywilna. Może to być poważnym problemem dla organizacji tej imprezy w tym mieście. Jak zaznaczają wojskowi, organizatorem mogą być tylko oni. Nie chodzi tu o zbyt rozbudowane poczucie wyższości ze strony Sił Powietrznych, ale za ewentualne problemy przy rozliczaniu finansowym imprezy, kosztów i przychodów. Pułkownik Janusz Chwiejczak (dyrektor Międzynarodowych Pokazów Lotniczych) przyznaje, że kolidacja z portem lotniczym może spowodować przeniesienie imprezy, jako miejsce rezerwowe wyznaczony jest wielkopolski Powidz (...) - czytamy w Dzienniku Zbrojnym.

O wszystkich nowych zdarzeniach dotyczących Air Show będziemy informować na bieżąco.