W Radomiu plakatów, bilboardów i banerów jest już o wiele mniej. – U nas każdy kandydat ma obowiązek zdjąć to, co powiesił - mówi Jakub Kowalski, szef sztabu wyborczego PiS.
- Zdejmowane są banery Marka Suskiego i Wojciecha Skurkiewicza, usunięte zostały chyba wszystkie plakaty Krzysztofa Sońty. Z tego co wiem, pozostało jeszcze kilkanaście afiszy Marzeny Wróbel.
Platforma Obywatelska wzięła się na sposób. – Po mieście jeżdżą specjalne ekipy i zdejmują wszystkie nasze plakaty, bez względu na to, kto na nich widnieje – poinformował nas Radosław Witkowski, poseł PO.
W ciągu 30 dni od wyborów plakaty muszą zostać zdjęte. – Jeśli nie zostaną usunięte, kandydatowi grozi mandat w wysokości do 500 zł. Tyle opieszały kandydat może dostać za jeden zapomniany afisz. Jeśli będzie ich więcej, zapłaci wielokrotność tej sumy – wyjaśnia Piotr Stępień, rzecznik straży miejskiej.