Urząd zakupił tym razem 2 tysiące czipów. Zostaną one rozdysponowane między placówki weterynaryjne, które zawarły z urzędem stosowną umowę. Jest ich około 20, więc do każdej lecznicy trafi około 100 czipów. 

Przypomnijmy, że to już druga partia darmowych czipów, zapewnionych w ramach akcji promocyjno-informacyjnej znakowania psów, prowadzonej przez Wydział Ochrony Środowiska i Rolnictwa. Na początku tego roku do gabinetów weterynaryjnych urząd przekazał już cztery tysiące takich urządzeń, które rozeszły się jak świeże bułeczki. Dowodzi to, że bardzo wielu mieszkańców Radomia, właścicieli psów, traktuje swoich czworonożnych przyjaciół w sposób odpowiedzialny i zabezpiecza swoich ulubieńców przed ewentualnym zaginięciem.

Znakowanie psa za pomocą czipowania nie jest nową metodą. Czip – nazywany też mikroczipem czy transponderem jest niewiele większy od ziarenka ryżu. Wszczepia go lekarz weterynarii, pod skórę zwierzęcia w szyję lub między łopatki. Sam zabieg dla psa jest bezpieczny i prawie bezbolesny, nie powoduje reakcji alergicznych, a po wszczepieniu nie przeszkadza psu. Zwierzę reaguje na niego jak na zwykły zastrzyk. To małe urządzenie zawiera elektroniczny układ scalony i antenę, które są umieszczone w specjalnej szklanej kapsułce uniemożliwiającej przedostanie się do środka płynów ustrojowych. Kapsułka jest sterylna i bezpieczna dla psa. Jest wyposażona w powłokę, dzięki której nie może się przemieszczać, tylko tkwi tam, gdzie ją wszczepiono. Czip zawiera unikalny numer złożony z 15 cyfr. Odpowiadające mu dane dotyczące cech psa oraz dane jego właściciela zapisane są nie w czipie, ale w elektronicznej bazie zwierząt oznakowanych, do której wprowadza się numer transpondera.

Usługę czipowania wykonują gabinety weterynaryjne na terenie miasta. Oznakowania psa poprzez wszczepienie czipa dokonuje wyłącznie lekarz weterynarii. Nie ma możliwości zakupu przez właściciela psa samego czipa i samodzielnego wszczepienia go zwierzęciu.