Środa 25 września
Aurelii, Kleofasa, Władysława
RADOM aktualna pogoda

Sztaby o przebiegu wyborów: ufać, ale sprawdzać!

ts, dag 2011-10-03 14:00:00

Przedstawiciele sztabów wyborczych czterech największych ugrupowań - mimo, że mają one swoich przedstawicieli w obwodowych komisjach wyborczych -mobilizują do pracy mężów zaufania. Oficjalnie jednak nikt nie mówi o obawach przed fałszerstwami. Nad prawidłowym przebiegiem wyborów czuwać będą też specjalni obserwatorzy delegowani przez Unię Europejską.
 

Część sztabowców intryguje przede wszystkim duża liczba głosów nieważnych, które oddano w regionie w ubiegłorocznej kampanii samorządowej. W niektórych komisjach obwodowych dochodziła ona nawet do 40 procent. W rozmowach z reporterami naszego portalu na temat rzetelności w wyborach dominował więc pogląd: fałszerstw się nie obawiamy, ale … strzeżonego Pan Bóg strzeże!

Szef sztabu Prawa i Sprawiedliwości w okręgu nr 17 Jakub Kowalski zwraca uwagę, że ugrupowanie to ma delegowanych przez siebie przedstawicieli w większości komisji. – Tam gdzie ich nie ma, na pewno pojawią się mężowie zaufania – informuje. W PiS powstała specjalna mapa miejsc, w których podczas poprzednich wyborów bardzo dużo głosów było nieważnych. - Tam znajdzie się i członek komisji i mąż zaufania. Dziś odbywa się ich szkolenie. Poinstruowani zostaną jak zachować się w konkretnej sytuacji, do kogo dzwonić gdy zauważona zostanie nieprawidłowość – mówi Jakub Kowalski. Do takiego wzmożonego nadzoru uprawnia jego zdaniem właśnie ta duża liczba głosów nieważnych oddanych w minionych wyborach.

Z kolei Maria Bienkiewicz ze sztabu Platformy Obywatelskiej poinformowała nas, że ugrupowanie to ma w mieście 104 przedstawicieli na 114 komisji wyborczych (to wynik losowania – w mieście było bowiem więcej komitetów niż miejsc w komisjach – przyp. red.). W pozostałych dziesięciu na pewno znajdą się mężowie zaufania, ale nie tylko w nich. Na temat sytuacji w terenie nasza rozmówczyni jeszcze rozeznania nie miała. Co do obaw czy wybory będą przebiegać uczciwie Maria Bienkiewicz odpowiada: - Rzadko się zdarzają niejasności, a ja się ich nie obawiam. Nie popadajmy w szaleństwo. 

Podobnie jak w PiS, sporą uwagę do nadzoru nad prawidłowym przebiegiem wyborów przykładają sztabowcy SLD. I tutaj przeanalizowano liczbę głosów nieważnych w poprzednich wyborach, która – jak mówią – jest zaskakująco wysoka. Szef kampanii Sojuszu w okręgu nr 17 Waldemar Kaczmarski zwraca uwagę, że w wyniku losowania lewica ma w obwodowych komisjach wyborczych w Radomiu 104 przedstawicieli. Do pozostałych trafią mężowie zaufania. – Staramy się, aby liczba mężów zaufania w mieście i regionie była jak największa – zapewnia nas Waldemar Kaczmarski. Jego zdaniem SLD jest w tej kwestii dobrze przygotowane do wyborów. I on wyborczych fałszerstw się jednak nie obawia, co jednak nie znaczy, że w komisjach nie ma kwestii spornych do rozstrzygnięcia.

Polskie Stronnictwo Ludowe obsadziło swoich członków w 90% komisji wyborczych w mieście. Do pozostałych, podobnie, jak i w innych komitetach, trafią mężowie zaufania. Jak powiedział nam Zbigniew Gołąbek ze sztabu PSL, komitet czyni starania, aby „odpowiednio zabezpieczyć wybory” zarówno w mieście, jak regionie. – Mamy nadzieję, że żadnych nieprawidłowości nie będzie – dodaje Z. Gołąbek.

Jak się dowiadujemy, członkowie obwodowych komisji wyborczych na szkoleniach informowani są o możliwości udziału w roli obserwatorów prac komisji przedstawicieli Unii Europejskiej. Na razie jednak nie wiadomo, w ilu i których komisjach mieliby się oni pojawić.

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych