No i stało się to co stać się musiało. Joanna Kluzik-Rostkowska (kiedyś PiS, ostatnio PJN, teraz PO, przyszłość nieznana) „płomiennym” wystąpieniem na kongresie Platformy Obywatelskiej wkupiła się w łaski PO – partii bezideowej, zasysającej wszystko co się rusza z lewa i prawa, nawet zdrajców – czytamy na www.dariuszwojcik.blox.pl .
Przyznaję, że jeszcze dzisiaj rano miałem cień wątpliwości, czy Kluzik-Rostkowska sprzeda się Platformie. W mediach pojawiły się wypowiedzi przyjaciół (tak o nich kiedyś Joanna mówiła) z PJN zapewniające, że „to był straszny atak na PJN i Joasię, ona się nigdzie nie wybiera na 99,99%”. To słowa Elżbiety Jakubiak, z którą Kluzik-Rostkowska opuszczała PiS, zakładała PJN, szła ramię w ramię – komentuje Dariusz Wójcik.
Mój komentarz do tych wszystkich wydarzeń jest krótki: jeżeli zdradza się przyjaciół, to zdradza się samego siebie. Wiem, że w polityce dzieją się różne rzeczy, ale to co zrobiła Kluzik-Rostkowska jest ohydne, obrzydliwe, podłe. (...) Niektórzy nasi członkowie byli namawiani przez PJN, kuszeni obietnicami, mamieni stanowiskami itp. Nikt nie dał się złamać! – czytamy na blogu szefa radomskiego PiS.
Dariusz Wójcik zwraca też uwagę na zaangażowanie młodych członków swojej partii:
W Radomiu mamy nie tylko mocne struktury, ale i perspektywy. Na Kongres Młodych Prawa i Sprawiedliwości do Warszawy pojechała naprawdę duża grupa przedstawicieli z regionu radomskiego. Jak powiedział prezes Jarosław Kaczyński „przyszłość Polski należy do młodych członków PiS”.
Więcej na blogu: www.dariuszwojcik.blox.pl .