Czwartek był szczególnym dniem dla policjantów SPPP Radom. 91 z 140 policjantów radomskiego pododdziału mianowanych zostało na wyższe stopnie służbowe, w tym 34 w korpusie szeregowych, 38 w korpusie podoficerów i 19 w korpusie aspirantów. Wśród awansowanych były także dwie policjantki służące w tej jednostce. Dwunastu policjantów awans otrzymało przed terminem.

Policjantów SPPP Radom można zazwyczaj spotkać, gdy patrolują ulice nie tylko Radomia, ale całego Mazowsza. W czasie minionego EURO 2012, to właśnie policjanci w czarnych mundurach moro dbali o bezpieczeństwo sympatyków piłki nożnej. Dbają też bezpieczeństwo widzów imprez sportowych, koncertów czy pokazów lotniczych. Wielokrotnie, to właśnie policjanci SPPP Radom są pierwsi na miejscu zdarzeń, czy też wypadków drogowych. Zdarzało się, iż dzięki szybkiemu i sprawnemu działaniu ratowali ludzkie życie i mienie.

Tak było w lipcu ubiegłego roku w Radomiu na ul. Jaracza, gdy policjanci zatrzymali kierującego fiatem, który potrącił 58-letną kobietę. Kierowca był tak pijany, iż nie mógł „dmuchnąć” w alkomat. W sierpniu, także w Radomiu, funkcjonariusze SPPP Radom uratowali 28-latka, który targnął się na życie we własnym mieszkaniu. Kilka dni po tej dramatycznej akcji, gasili płonący samochód, który zapalił się na ulicy. Kierującemu nim 57-latkowi, dzięki policjantom, nic się nie stało.

Policjanci SPPP swoją służbę traktują bardzo odpowiedzialnie, reagując na wykroczenia i przestępstwa także w czasie wolnym. Jeden z policjantów wracając do domu autobusem zauważył w pojeździe trzech pijanych mężczyzn, którzy zachowywali się bardzo wulgarnie. Używali niecenzuralnych słów. Widząc zachowanie mężczyzn policjant zareagował. Wtedy pod swoim adresem usłyszał wyzwiska. Mężczyźni otoczyli funkcjonariusza i zaczęli go popychać, szarpać za ubranie i ręce. Po dojechaniu na przystanek mężczyźni wybiegli z autobusu.

Funkcjonariusz wybiegł za mężczyznami, którzy ponownie zaczęli mu ubliżać i popychać. Policjant wraz z powiadomionymi przez niego patrolami zatrzymał całą trójkę. Okazało się, że zatrzymani byli już karani m.in. za byli za kradzieże, włamania, pobicia i handel narkotykami.