"STOP umowom śmieciowym!" to ogólnopolska kampania, która ma na celu zwrócenie społecznej uwagi na problem zatrudnienia na zasadach innych, niż umowa o pracę. Chodzi o cywilnoprawne formy takie jak umowa zlecenie, umowa o dzieło, kontrakt czy fikcyjne samozatrudnienie.
- Przypominamy także politykom, że dokładnie rok temu, w czasie kampanii wyborczej bez względu na szyld partyjny obiecywali, że jak wejdą do parlamentu, to zrobią porządek z umowami śmieciowymi. Do dziś nie kiwnęli palcem. Skoro tak, to nie potrzebujemy takich polityków. Zakłamanych obłudnych posłów, senatorów czy ministrów wyrzucimy na śmietnik historii wraz z umowami śmieciowymi - ostrzega rzecznik WZZ "Sierpień 80" i Polskiej Partii Pracy, Patryk Kosela. - Najdobitniej o tym, co jest ważne dla obecnych elit politycznych można się przekonać, wchodząc na stronę www.terazkmy.pl zrobioną przez ludzi młodych dla ludzi młodych. Pokazana na niej jest obłuda rządzących. Dbają o siebie i swoje rodziny, a nie o przyszłość nas, młodych - dodaje.
W bieżącym tygodniu są 3 akcje. Odbędą się one:
- 4 września w Rzeszowie przed Dworcem Głównym PKP, Plac Dworcowy 1, godz. 12:00,
- 5 września w Radomiu przed biurem poselskim Ewy Kopacz, ul. Stanisława Zbrowskiego 14, godz. 12:00,
- 6 września w Białymstoku przed Wojewódzkim Szpitalem Zespolonym im. Jędrzeja Śniadeckiego, ul. M. Skłodowskiej-Curie 26, godz. 12:00.
W Radomiu mowa będzie o niespełnionych obietnicach rządzących zrobienia porządku ze śmieciówkami. Obietnice te wygłaszał sam Donald Tusk. Nabrać mieli się na nie młodzi Polacy. To ich problem stałego etatu dotyka najbardziej. Osoby do 30. roku życia w 65 przypadkach na 100 nie mają umowy o pracę. - Kiedyś palono budynki PZPR, dziś politycy powinni sami się spalić. Ze wstydu za swoją hipokryzję i obłudę. Władza się wyżywi. My pracując na zlecenie za miskę ryżu nie. Zmieńmy więc władzę, by starczyło chleba i normalnej pracy - stwierdza koordynator kampanii.
Umowy śmieciowe to pozbawianie pracujących na ich podstawie wszystkich praw pracowniczych na czele z prawem do zwolnienia chorobowego. Umowa o dzieło dodatkowo pozbawia prawa do bezpłatnego korzystania z opieki lekarskiej. Nie odprowadza się z pracy na jej podstawie składek zdrowotnych i emerytalnych. To będzie tematem przewodnim akcji w Białymstoku. - W przypadku umowy o dzieło można powiedzieć, że umowa śmieciowa to "umowa śmierciowa". To jeden problem. Drugi to zatrudnianie pielęgniarek i ratowników medycznych na kontraktach - twierdzą młodzi z "Sierpnia 80" i Polskiej Partii Pracy.
Kampania "STOP umowom śmieciowym!" trwa od 3 lipca. Akcje w jej ramach odbyły się już w: Tychach, Opolu, Krakowie, Łodzi, Kielcach, Lublinie, Szczecinie, Bydgoszczy, Olsztynie, Wałbrzychu, Zielonej Górze, Poznaniu i Gdańsku.