Starostwo Powiatowe przeszło na tryb administracyjny. - I to właśnie oznacza wydanie przez starostę decyzji zapłacenia przez gminę 162 tys. zł zaległej dotacji za miesiąc styczeń. Będziemy jednak konsekwentnie ubiegać się o taką kwotę za miesiąc luty i zapewne marzec – powiedział nam Marek Oleszczuk, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Radomiu.
Miasto co miesiąc płaci PUP 450 tys. zł. Od decyzji starosty zamierza się odwołać. - Zgodnie z postępowaniem administracyjnym odwołamy się do samorządowego Kolegium Odwoławczego – mówiła Anna Kwiecień, wiceprezydent Radomia.
Jak zaznacza Marek Oleszczuk decyzja SKO jest bardzo ważna dla obu stron, ponieważ być może jednoznacznie określi kto ma rację w tym konflikcie.
Miasto wciąż jednak rozważa utworzenie Miejskiego Urzędu Pracy. Projekt uchwały tego dotyczący jest już gotowy i być może trafi na najbliższe posiedzenie sesji rady miejskiej.
Powiatowy Urząd pracy, przypomnijmy, obsługuje bezrobotnych zarówno z terenu powiatu radomskiego, jak i z miasta, dlatego też finansowany jest przez oba te urzedy. Starostwo stoi na stanowisku, że 60 proc. kosztów funkcjonowania pośrednika powinno ponosić miasto, a 40 proc. powiat; parytet wynika z przepisów, a liczony jest w zależności od liczby mieszkańców terenu, na którym dany urząd pracy działa. Na ten rok miasto wyasygnowało 5 mln 250 tys. zł na PUP, powiat – 3 mln 320 tys. zł.
Starosta wydaje decyzję, miasto się odwołuje
Starosta radomski Mirosław Ślifirczyk wydał decyzję administracyjną, która zobowiązuje Gminę Miasta Radomia do zapłacenia 162 tys 407 zł na rzecz zaległej dotacji na Powiatowy Urząd Pracy. Miasto odwoła się do SKO.
Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu