Przed rokiem, przypomnijmy, mężczyzna posługujący się nickiem „zbforjude” w komentarzach pod tekstami w „GW” pisał m.in. o „polskim świniobydle” i „Polsce – dziwce”. Śledztwo dotyczące znieważenia Rzeczpospolitej i narodu polskiego zostało umorzone w końcu czerwca. Prokuratura, po wysłuchaniu zeznań mężczyzny posługującego się nickiem „zbforjude, stwierdziła wtedy, że choć jego komentarze są drastyczne i kontrowersyjne, to jednak nie miał on zamiaru znieważać czy zniesławiać kogokolwiek; wpisy były raczej wyrazem troski o stan Rzeczpospolitej i jej obywateli.
Postanowienie wywołało liczne protesty, więc prokuratura postanowiła ponownie zająć się sprawą, powołując biegłego językoznawcę, by przeanalizował raz jeszcze wpisy. I po raz drugi umorzyła śledztwo.
- „Zbforjude”, jak stwierdził biegły, użył w swoich wpisach określeń powszechnie uznawanych za obelżywe, a analiza tych komentarzy wskazywać by mogła, że odnosiły się one do osób narodowości polskiej oraz do Rzeczypospolitej Polskiej. Jednak kontekst jednej z wypowiedzi wskazuje, że nie odnosiła się ona do narodu polskiego, a jedynie do określonej grupy - osób zanieczyszczających środowisko, w związku z czym mimo użycia tam obelżywych słów nie doszło do wyczerpania znamion przestępstwa – poinformowała nas prokurator Małgorzata Chrabąszcz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu. - Drugi wpis z punktu widzenia odbiorcy ma jednoznacznie charakter obraźliwy, jednak może się on różnić od oceny z punktu widzenia nadawcy. Ten, oceniając rzeczywistość z perspektywy i na podstawie własnych emocji, sformułował komunikat o określonej wartości ekspresywnej.
Dodatkowo zachowanie znieważające musi być w swej treści na tyle wyraźne, by mogło zostać uznane - przy zastosowaniu możliwie maksymalnie zobiektywizowanych kryteriów - za przejaw poniżenia, pogardy, ośmieszenia czy uwłaczania narodowi lub Rzeczypospolitej Polskiej, a nie jedynie za przejaw lekceważenia. Sprawca musi także dodatkowo mieć świadomość znieważającego charakteru swojej wypowiedzi.
- Zeznania „zbforjude”, w których tłumaczy on formę swoich wypowiedzi, wskazują, że jego zamiarem nie było znieważenie Polski i narodu polskiego. Za taką oceną przemawia okoliczność umiejscowienia wpisów. Nie stanowiły one oderwanych wypowiedzi, ale były konkretnymi komentarzami do tematów poruszanych w publikowanych artykułach prasowych. Kontekst tych wypowiedzi wskazuje, że jego zamiarem nie było znieważenie Rzeczypospolitej Polskiej oraz narodu polskiego, ale wyrażenie krytycznej opinii o sposobie sprawowania władzy i przestrzeganiu prawa czy też zachowania części obywateli w zakresie dbania o środowisko naturalne, jednakże nie z powodu przynależności narodowej. Oczywiście forma tych wypowiedzi, z powodu użycia wulgaryzmów oraz kojarzeniem się z retoryką nazistowską, zasługuje na całkowitą dezaprobatę. Dokonując jednak oceny prawno-karnej, a w szczególności strony podmiotowe zachowania sprawcy, uznać należy, że swoimi wypowiedziami nie wyczerpał znamion przestępstw, które mogą być popełnione tylko umyślnie – tłumaczy prokurator Chrabąszcz.
Prokuratura umorzyła też postępowanie w sprawie zniesławienia przez „zbforjude” i „kosę” Krzysztofa Gajewskiego. Chodziło, przypomnijmy, o wpis dotyczący rzekomej współpracy Gajewskiego ze Służbą Bezpieczeństwa. Zdaniem prokuratury brak jest interesu społecznego w ściganiu tego czynu z urzędu.