„Z niepokojem przyjąłem informację dotyczącą zawieszenia produkcji w należącym do Grupy Bumar Zakładzie Produkcji Specjalnej w Pionkach. Tzw. zawieszenie produkcji wiąże się z zamiarem zwolnienia z pracy całej liczącej 142 osoby załogi. Zamiar zwolnienia całej załogi został zgłoszony w styczniu 2012 roku do Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu przez kierownictwo ZPS. Zakład Produkcji Specjalnej w Pionkach, to jedna z najważniejszych firm zbrojeniowych w Polsce, jednocześnie największy w kraju producent prochu. Jest największym pracodawcą w mieście objętym strukturalnym bezrobociem. Społeczeństwo Pionek obawia się, że działania kierownictwa Grupy Bumar spowodują całkowitą likwidację Zakładu Produkcji Specjalnej i przeniesienie produkcji prochu do innego miasta. Panie Ministrze, zwracam się z prośbą o podjęcie stosownych działań zmierzających do zaprzestania likwidacji Zakładu Produkcji Specjalnej w Pionkach przez kierownictwo Grupy Bumar. Jednocześnie proszę o poinformowanie mnie o podjętych działaniach” - napisał w oświadczeniu skierowanym do ministra skarbu senator Skurkiewicz.
Zakłady Produkcji Specjalnej, przypomnijmy, nie mają od stycznia zamówień. Kierownictwo firmy, chcąc uniknąć kosztów w czasie, kiedy nie ma praktycznie pracy, zaproponowało pracownikom program dobrowolnych zwolnień. Początkowo każdy z zatrudnionych mógł liczyć - jeśli zgodzi się odejść, na 13-16 tys. zł odszkodowania plus odprawa. Związki zawodowe wynegocjowały kwotę 24 tys. zł dla zwalnianych. Pracownicy ZPS-ów mają czas do 13 lutego na złożenie deklaracji, czy decydują się na zwolnienie.
Prezes ZPS Arkadiusz Szulecki twierdzi, że od czerwca zakłady będą miały zamówienia i dotychczasowi pracownicy mogą wrócić.