Czwartek 28 listopada
Zdzisława, Lesława, Go¶cierada
RADOM aktualna pogoda

Sąd odrzucił wniosek o umorzenie sprawy. Radny stanie przed sądem

nika 2011-10-19 13:09:00

Sąd odrzucił – jako niezasadny - wniosek Piotra Szprendałowicza o umorzenie sprawy dotyczącej poświadczenia przez niego nieprawdy przy składaniu wniosku o pozwolenie na broń myśliwską.

Chełmska prokuratura, przypomnijmy, oskarżyła Piotra Szprendałowicza o to, że w 2009 roku nie uczestniczył w części strzeleckiej egzaminu pozwalającego zdobyć uprawnienia myśliwego oraz, że przedłużył nieprawnie otrzymane zaświadczenie o zdaniu sprawdzianu występując do komendanta policji o pozwolenia na broń myśliwską.

Piotr Szprendałowicz nie zgadza się z tymi zarzutami i poprosił sąd o umorzenie postępowania.

Pełnomocnik oskarżonego Borysław Szlanta podczas środowego posiedzenia sądu stwierdził, że zarzuty są całkowicie bezzasadne. - Pan Szprendałowicz postanowił, że zdobędzie uprawnienia myśliwskie. Mimo nawału ważnych obowiązków związanych z pełnieniem funkcji samorządowych  znalazł czas, by uczestniczyć w kursie i wziąć udział w części ustnej, pisemnej i strzeleckiej egzaminu. Ustalono, że odbędzie egzamin strzelecki tego i tego dnia. Przybył na strzelnicę, strzelał, a teraz jemu – studentowi, kursantowi stawia się zarzut, że komisja była w niepełnym składzie i dlatego egzamin jest nieważny – dowodził pełnomocnik Piotra Szprendałowicza mecenas Borysław Szlanta. - Taki zarzut można postawić komisji, nie jemu. Tymczasem kontrola Polskiego Związku Łowieckiego przeprowadzona w radomskim kole odkryła jakieś uchybienia, ale ani tego, ani innego egzaminu nie unieważniła.

Borysław Szlanta zaznaczył też, że Piotr Szprendałowicz nie posłużył się zaświadczeniem o zdanym egzaminie na policji – złożył wniosek o broń bez załączników, które ktoś dostarczył później.

Sąd odrzucił wniosek. Jak stwierdził w uzasadnienie takiej decyzji, w tym przypadku nie można mówić o braku jakichkolwiek dowodów na popełnienie przestępstwa, a tylko wtedy postępowanie można byłoby umorzyć. Owszem, w kwestii, czy Piotr Szprendałowicz miał świadomość, że podczas egzaminu strzeleckiego były jakieś uchybienia formalne czy nie, materiał dowodowy zebrany przez chełmską prokuraturę jest niepełny i należy go uzupełnić, ale tylko w tym punkcie. Nie ma znaczenia, czy oskarżony dołączył zaświadczenie z egzaminu do wniosku o pozwolenie na broń czy nie, ponieważ zupełnie o co innego chodzi w przypadku terminu „posługiwanie się”.

Sąd nie wyznaczył terminu pierwszej rozprawy.

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych