Poseł obecnie pracuje nad projektem ustawy dotyczącej właśnie ogródków działkowych. Spotkanie przy wypełnionej po brzegi sali Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Storczyk" przy ul. Witosa odbyło się m.in. po to, by wysłuchać opinii środowiska działkowego i przekonać go do wspólnych prac nad projektem.
- Wyrok Trybunału Konstytucyjnego tworzy nową sytuację prawną. Na szczęście jego wejście w życie zostało odroczone o 18 miesięcy. Ten wyrok w praktyce oznacza, że związek działkowców przestaje istnieć. Trybunał uznał go za niekonstytucyjny. Dlatego też zaproponowałem, odnosząc się do konstytucji, by działkowcy stworzyli społeczeństwo obywatelskie i wzięli sprawy w swoje ręce. Potrzebne jest stowarzyszenie, które będzie miało osobowość prawną. W Radomiu i w innych miastach można by stworzyć takie stowarzyszenia, które połączyłyby się w przyszłości w związek stowarzyszeń, a następnie w skali ogólnopolskiej powstałaby struktura, która byłaby już partnerem do rozmów nad nową ustawą – wyjaśnia Ryszard Kalisz, poseł SLD.
- Działkowcy w Radomiu są zjednoczeni i chcą wspólnie walczyć o swoje prawa. Bardzo chciałbym, by politycy ponad podziałami opracowali nam dobry statut, odpowiedni dla nas. Jestem wieloletnim działkowcem i nigdy jeszcze nie było tak, jak dzisiaj, że jest zamach na naszą tożsamość, przez Trybunał Konstytucyjny. My na pewno na to się nie zgodzimy. Będziemy walczyć do końca, działki to całe nasze życie – mówi Leonard Tomczuk, działkowiec z Radomia.
- Wyrok konstytucyjny dla nas działkowców oznacza pozbawienie nas formy odpoczynku na własnym skrawku ziemi. Niestety jest grupa ludzi, która chce nam to zabrać. To jest najtańszy teren zieleni na terenie miasta. Chcemy tę decyzję zmienić, dlatego dziś wspólnie spotykamy się i rozmawiamy. Będziemy dyskutować z rożnymi ugrupowaniami politycznymi – mówił Zygmunt Kacprzak, prezes Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Storczyk”.
- Spotkania takie, jak dzisiejsze, są bardzo potrzebne. W pomyśle pana Kalisza odnośnie utworzenia stowarzyszenia, widzę ogromną szansę – wyraził nadzieję Marek Imiołek prezes Rodzinnego Ogrodu ,,Poziomka”.
Według posła Ryszarda Kalisza, obecnej władzy na rękę jest nie zrobić nic w tej sprawie.
- Przyjdzie styczeń 2014 roku i nie będzie nic. Gminy, miasta otrzymają pełną władzę bez żadnego ograniczenia nad działkami. Wtedy partnerem dla miasta nie będzie stowarzyszenie działkowców tak, jak ja to proponuję, tylko właściciel małej działeczki, z którym miasto nie będzie się nie liczyło. My jako SLD zaproponowaliśmy przygotowanie dokumentów prawnych oraz wzoru statutu takich stowarzyszeń. Jeśli doszłoby do prac w Sejmie, na pewno będziemy prosić społeczność działkowców, by pracowali razem z nami razem z nami – powiedział poseł Ryszard Kalisz.
Więcej zdjęć jeszcze dziś.