Oto co pisze Radomir Jasiński: „W listopadzie ubiegłego roku mieliśmy okazję zapoznać się z zachwytami Pana Posła Radosława Witkowskiego na temat expose Premiera Donalda Tuska. Przytoczę fragment: „??Ja wierzę, że Polacy docenią odwagę tego rządu. Reformy są niezbędne, chociaż nigdy nie wywołują społecznego entuzjazmu. Jednak do tej pory to brak radykalnych reform był głównym zarzutem pod adresem Platformy i rządu Donalda Tuska. Teraz czas tych reform nadchodzi. (...) A wtedy wszystkim będzie żyło się lepiej”. Chcąc zgłębić przyczynę owych zachwytów postanowiłem zadać kilka konkretnych pytań Panu Posłowi. Wydawało mi się, że jak obywatel RP mam do tego prawo, a Pan Poseł delegowany przez PO do Sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Społecznej oraz Komisji Finansów Publicznych będzie osobą kompetentną by mi precyzyjnie odpowiedzieć. Oto owe pytania: (a) będzie rewizja polityki regionalnej, która zamiast wyrównywać różnice rozwojowe powiększa je? (b) będą instrumenty wsparcia dla regionów wymagających strategicznej interwencji jak np. ziemia radomska? (c) czy Radom będzie mógł liczyć na dodatkowe pieniądze unijne tak jak regiony 'ściany wschodniej' (nota bene znacznie od nas bogatsze)? (d) zniesiony będzie ekstremalnie niesprawiedliwy zapis w KSRR mówiący, ze rozwijane będzie 18 miast wojewódzkich a reszta ma (za przeproszeniem) „zdychać”?

W dniu 19.11.2011 Pan Poseł obiecał opublikować na swojej stronie internetowej materiały, które miały odpowiedzieć na moje pytania. Istotnie, opublikował to i owo. Treści te nie odpowiadają jednak na moje pytania nijak. Znaleźć można tam jedynie skany korespondencji Pana Posła z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego. Przeciekawej zresztą ale niekoniecznie wesołej. Pozwoliłem sobie wtedy odpowiedzieć Panu Posłowi w te słowa: „Z lektury Pańskiej strony www, a ściślej rzecz biorąc notki, którą zgodnie z obietnicą Pan zamieścił wynika, że zostaliśmy okłamani. na całej linii. Nie jesteśmy bowiem obszarem problemowym wymagającym interwencji strategicznej na szczeblu centralnym. Nie mamy też rangi adekwatnej do roli w sieci osadniczej. Okłamano i Pana i nas wszystkich. Zamierza Pan coś z tym zrobić?”. Idąc dalej, przypomniałem moje pytania, rozwijając je nieco bardziej szczegółowo w brzmieniu: [e] Co z reformami w zarysowanym przeze mnie obszarze (przyp. - chodzi o politykę regionalną)? Czy również będą, czy może przyjęty kierunek realizowania polityki regionalnej uznany został za właściwy i nie będzie żadnej rewizji? Jeśli tak, to czy podziela Pan stanowisko Rządu czy może zamierza forsować zmiany? [f] Jak donosi jeden z czytelników mojego bloga podobno paść miała obietnica uwzględnienia Radomia jako obszaru problemowego w KSRR. Wychodzi na to, że Pani Minister nie dotrzymała obietnicy. Mogę prosić o komentarz i w tej sprawie?

W odpowiedzi, 29 listopada 2011 padły słowa: „Oczywiście może Pan liczyć na odpowiedź, jak tylko znajdę więcej czasu, żeby rzetelnie się do tematu odnieść. Zapewniam, że polityka regionalna będzie dla mnie jednym z najważniejszych tematów w tej kadencji.”

I… zapadła cisza. Odpowiedzi, która jak sądzę zainteresuje kilkaset tysięcy mieszkańców naszego regionu, nie otrzymałem. Czas ucieka, a problemy społeczno-gospodarcze Regionu narastają. Spróbuję zarysować hipotetyczne warianty przyczynowe jaki mi się nasuwają:

[1] Pan Poseł zna odpowiedź, ale nie będzie się zniżał do poziomu jakiegoś tam Jasińskiego i odpowiadał mu. Jeśli tak, to zapytam: czy ktoś kto tak arogancko zachowuje się wobec obywateli kraju, w którym pełni zaszczytną godność parlamentarzysty stanowiącego prawo, jest w istocie godzien tym parlamentarzystą być?

[2] Pan Poseł odpowiedź zna, ale … problem w tym, że niezależnie od tego jaka ona jest, komuś mocno się nie spodoba. Ale Premierowi z którym łączą go więzy partyjne, albo obywatelom regionu radomskiego, który w końcu swoimi głosami decyduje o tym kto zasiądzie w Sejmie. Wygodniej sprawę przemilczeć i przeczekać aż natręt Jasiński się uspokoi i zajmie czymś innym. Jeśli tak to pytam: czy ktoś, kto nie ma odwagi cywilnej by zaprezentować swoje zdanie powinien zasiadać w Sejmie RP?

[3] Pan Poseł odpowiedzi nie zna. Jeśli tak to pytam: czy ktoś nie mający orientacji w tak podstawowych zagadnieniach powinien zasiadać w Sejmie i zajmować się tak ważką problematyką?

[4] …. hmm …może ktoś zna inne, racjonalne wyjaśnienie obserwowanego fenomenu?

Kończąc, chciałbym uprzejmie prosić Państwa Dziennikarzy, o zadanie pytań (a-f) Panu Posłowi Witkowskiemu. Może w końcu zdecyduje się odpowiedzieć. Byle konkretnie, bo lanie wody nas już nie interesuje”.

Mamy nadzieję, że poseł Radosław Witkowski także wystosuje list otwarty do dziennikarzy, odpowiadając w nim na pytania Radomira Jasińskiego.