Radomianie chętnie brali udział w kweście, ale rekordu nie udało się pobić

Klaudia Kornacka 2012-04-07 17:33:00

To była już 7. wielkanocna kwesta przeprowadzona przez Społeczny Komitet Ochrony Ratowania Cmentarza Rzymskokatolickiego, który mieści się przy ul. Limanowskiego. Radomianie, którzy przybyli dziś na nekropolię byli hojni. Rekordu z 2010 roku pobić się nie udało, ale spory wplyw na to miała kiepska pogoda - spowodowala ona, że na cemntarz przyszło mniej osób niż zwykle.

– To czy pobije się rekord zależy od pogody i wyborów, bo właśnie wtedy ludzie wrzucają najwięcej pieniędzy. Rekord w tzw. dużej kweście, czyli tej w czasie święta zmarłych wyniósł ponda 50 tys. zł, natomiast w małej, czyli wielkanocnej - 3 600 zł – mówi Janusz Wieczorek, wiceprzewodniczący Komitetu. Rekord wielkanocnej kwesty padł w 2010 roku.

– Od rana był duży ruch, przez większą część czasu pogoda była sprzyjająca. Można powiedzieć, że było nadspodziewanie pozytywnie. Radomianie wrzucali dużo bilonu, ale sporo było również banknotów – tłumaczy Jerzy Przyborowski, przewodniczący Komitetu.

Ostatecznie okazało się, że rekord nie zostanie jednak pobity. Zebrano 2.960 zł, a najwęceij zebrał radny Sławomir Adamiec, w którego puszce znalazło się 757 zł.

Pieniądze zebrane podczas dzisiejszej kwesty zostaną przeznaczone na zakończenie renowacji nagrobku Franciszka Truszkowskiego z nekropolii przy ul. Limanowskiego, który pochodzi z 1820 roku.