Powiatowy Urząd Pracy, który zajmuje się obsługą osób pozostających bez pracy zarówno w powiecie, jak i w Radomiu, od lat utrzymywany jest z pieniędzy obu samorządów. W tym roku miasto przeznaczyło na ten cel 5,2 mln zł, w przyszłym zaplanowało 5 mln zł.
Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy Józef Bakuła podczas poniedziałkowej sesji tłumaczył radnym, że mniejsze o jedną trzecią pieniądze – z Funduszu Pracy - na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, które PUP dostał w tym roku oznaczają mniejszy odpis na zatrudnienie m.in. doradców w roku przyszłym. Urząd będzie więc musiał zwolnić ok. 20 pracowników kontraktowych. A tymczasem - przy tej liczbie bezrobotnych – przepisy nakazują zatrudnienie dodatkowych dziewięciu osób.
- Nie dość, że będziemy mieć mniej pieniędzy z Funduszu Pracy, to jeszcze miasto planuje na przyszły rok kwotę 5 mln zł na utrzymanie PUP-u. A z naszych wyliczeń wynika, że 5,7 mln zł to absolutne minimum; bez żadnych podwyżek i nagród, tylko po to, żeby utrzymać dotychczasowe standardy - tłumaczył dyrektor Bakuła.
Potrzeby PUP-u zdziwiły część radnych – skoro mniej jest pieniędzy na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, to mniej bezrobotnych zakłada własną działalność gospodarczą, mniejsza liczba pracodawców może też liczyć na refundację nowych miejsc pracy, a więc i pracowników urząd powinien potrzebować mniej niż w tym roku. Na dodatek bezrobocie – co stwierdził sam dyrektor – spada.
- Ale nasza praca nie polega tylko na rejestrowaniu bezrobotnych, udzielaniu pożyczek czy wypłacie zasiłków. I nie kończy się w momencie założenia przez bezrobotnego działalności gospodarczej. Mamy obowiązek monitorować tę nową firmę przez dwa lata – tłumaczył Józef Bakuła. - Poza tym wydajemy 825 decyzji administracyjnych dziennie; ktoś musi to robić.
Radni chcieli też wiedzieć, ile się w PUP-ie zarabia. - Średnie wynagrodzenie wynosi 2450 zł brutto – poinformował dyrektor.
Sekretarz miasta Rafał Czajkowski poinformował, że negocjacje w sprawie dofinansowania przez miasto działalności PUP-u jeszcze trwają i nie można przesądzać, że urząd dostanie tylko 5 mln zł.