W obronie radomskich samorządowców pozwanych do sądu przez Pracownię Różnorodności za homofobiczne wypowiedzi stanął na portalu Fronda.pl publicysta Stanisław Żaryn. Przypomnijmy, że chodzi o wiceprezydenta Ryszarda Fałka i radnego Sławomira Adamca.
Homoseksualizm publicysta konsekwentnie nazywa zboczeniem, ostro atakuje też samych działaczy Pracowni Różnorodności.
Homodziałacze skierowali prywatny akt oskarżenia przeciwko radnym PiS z Radomia, którzy nagłośnili i zablokowali organizacje w miejskim lokalu spotkania z homoseksualistą. Pozywający poczuli się obrażeni słowami radnych PiS. Jakimi? Jak podaje Polska Agencja Prasowa chodzi o to, że politycy nazwali homoseksualizm "dewiacją", "postawą dewiacyjną" oraz „chorobą” - pisze w swoim artykule na portalu Fronda.pl .
Dalej Autor zwraca uwagę na grożące samorządowcom kary oraz przeprowadza wywód na temat istoty homoseksualizmu.
Na zakończenie podsumowuje:
Oskarżenie jest tak idiotyczne, że w normalnym społeczeństwie powinno spowodować wyśmianie i oddalenie. Jednak obecne czasy dawno w tej kwestii odbiegły od normalności. Dziś za prawdę i mówienie oczywistości coraz częściej trzeba cierpieć. Za mówienie rzeczy, które dla każdego człowieka są czymś normalnym i pożądanym można zostać obśmianym a nawet wtrąconym do więzienia, pobitym, czy zabitym. Wszystko w ramach walki o postęp i „tolerancję”. Chcesz mieć spokój? Prawdę schowaj do szafy, mów to, czego oczekuje mainstream. A dziś mainstream chce promować patologie, zdziczenie i dewiacje, za którymi stoją wielkie lobby i wielkie pieniądze. I robi to, choć prowadzi to do zatracenia ludzi, społeczeństw i narodów, które dają się jak osły prowadzić na rzeź. Salami i tak zje kto inny...
Więcej na portalu Fronda.pl .
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu