Pomysł utworzenia Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapeutycznego, przypomnijmy, narodził się 24 stycznia, podczas spotkania prezydenta miasta z przedstawicielami grona pedagogicznego ZSG przy ul. Wierzbickiej. Do tej placówki uczęszczają uczniowie mający problemy dydaktyczne, braki w umiejętnościach i wiadomościach szkolnych; często także osoby skonfliktowane z prawem.
- Utworzenie ośrodka wciąż rozważamy. Możliwe jest utworzenie placówki, która funkcjonowałaby jak normalna szkoła, oraz takiej z bursą, całodobowej. Zdajemy sobie jednak sprawę, że borykalibyśmy się z kilkoma problemami… Część osób w ZSG nie posiada orzeczeń od psychologów czy nawet sądów rodzinnych. Dlatego na ta chwilę, planowane jest wygaszenie placówki. Robimy jednak wszystko, aby dokonać zmiany – powiedział Andrzej Kosztowniak.
Prezydent odniósł się także do sprawy przedszkoli, które mają zostać uspołecznione. – Jeśli napotkamy całkowity opór środowiska placówki to spodziewam się, że wniosek o uspołecznienie nie wpłynie. Nie jest naszą intencją aby skłócić środowisko – stwierdził prezydent.
Dodał także, że każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie. – Chciałbym, aby to pracownicy mający wiedzę i doświadczenie prowadzili takie instytucje. W Radomiu dzieci mają prawo chodzić do przedszkola, w żadnym wypadku nie jest to przywilej i na pewno nie będzie. Chcemy utrzymać tą liczbę miejsc w przedszkolach, którą mamy – wyjaśnił prezydent Kosztowniak.