W piśmie Andrzej Kosztowniak stwierdza:
"Z dużym niedowierzaniem przyjąłem decyzję Kolei Mazowieckich o wycofaniu z rozkładu jazdy pociągu przyspieszonego z Warszawy do Radomia odjeżdżającego ze stolicy o godz. 17.05. Dla tysięcy radomian pracujących czy uczących się w Warszawie jest to bardzo duże utrudnienie w codziennym i szybkim dotarciu do miejsca zamieszkania. Wielu protestujących i rozczarowanych osób podkreśla fakt, że pracę kończą pomiędzy godz. 16.00 a 16.30 i pociąg ten był idealnym sposobem na szybki powrót do Radomia. Proszę wierzyć, że jest to niemała grupa podróżnych, tak naprawdę klientów Kolei Mazowieckich. Niestety, decyzja o wycofaniu tego połączenia jest trudna dla nas radomian do zrozumienia. Jako Prezydent miasta mam obowiązek wystąpić w obronie korzystnych dla mieszkańców mojego miasta rozwiązań. Argumentacja Kolei Mazowieckich o wyjściu naprzeciw oczekiwaniom Spółki Intercity w związku z pociągiem do Krakowa jest wielce nietrafiona, chociażby z powodu, że wspomniany pociąg nie dociera na godzinę 17.05 do Warszawy. Okazuje się więc, że pociąg przyspieszony relacji Warszawa - Radom mógłby bez żadnego konfliktu i problemu normalnie kursować w rozkładzie jazdy. Przyznają to w sumie sami pracownicy zespołu prasowego Kolei Mazowieckich udzielając wywiadów do mediów i sugerując ewentualne przywrócenie tego połączenia od 1 marca 2012r. Ufam, że wbrew przedstawionej argumentacji, sugerującej, że przy ustalaniu rozkładu jazdy priorytetem były interesy przewoźników, a nie podróżnych - jest jednak inaczej i koleje są instytucją mającą na celu przede wszystkim dbałość o dobro społeczeństwa. Pragnę przypomnieć i podkreślić, że właśnie społeczeństwo miasta Radomia, dotkniętego bardzo wysokim bezrobociem, zasługuje na troskę instytucji państwowych w stopniu najwyższym. Nie można dopuścić, by radomianie pracujący w stolicy i poświęcający na dojazdy codziennie kilka godzin- nie z własnej woli, ale zmuszeni ciężką sytuacją ekonomiczną - spotykali się z dodatkowym utrudnieniem i uciążliwością, jaką jest strata jeszcze jednej godziny dziennie. Być może jest jeszcze możliwość, aby połączenie, o które w imieniu mieszkańców Radomia się upominam, zostało przywrócone. Nie neguję konieczności znalezienia kompromisu pomiędzy interesami mieszkańców różnych miejscowości i różnych kolejowych przewoźników, ale opisywana sytuacja jest niestety kuriozalna. Niezrozumiałe jest, że połączenia przyspieszonego relacji Warszawa-Radom o godz. 17.05 w rozkładzie jazdy nie ma, nie ma również przyjazdu pociągu relacji do Krakowa Spółki Intercity o tej samej porze. Niestety wygląda to tak, że zaproponowane przez Koleje Mazowieckie i Spółkę Intercity salomonowe rozwiązanie nie polepszyło sytuacji ani Radomianom, chcącym jak najszybciej wrócić do domów, ani pasażerom pociągu Intercity do Krakowa. Tak naprawdę to nie wiem, kto z tego rozwiązania jest zadowolony. Stąd moje pismo i prośba o przywrócenie przyspieszonego pociągu z Warszawy do Radomia o godz. 17.05."
Pismo to zostało także przekazane do wiadomości Wicemarszałka Województwa Mazowieckiego Leszka Ruszczyka.
Prezydent chce przywrócenia pociągu pospiesznego z Warszawy
Prezydent Andrzej Kosztowniak 24 listopada wystosował do Dyrektora Generalnego Kolei Mazowieckich Artura Radwana pismo, w którym występuje o przywrócenie w rozkładzie jazdy, wprowadzanym od 11 grudnia br., przyspieszonego pociągu z Warszawy do Radomia o godz. 17.05.
Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu