Wiceprzewodniczący rady napisał w swoim blogu „POlemika”:
Bardzo modne staje się w polityce pokerowe „sprawdzam”. To bardzo wygodna postawa, bo nie wymaga żadnej pracy a jest medialna. „Poseł złożył interpelację”, „Poseł nawołuje”, „Poseł krytykuje” krzyczą nagłówki gazet, pojawiają się wywiady, zdjęcia… żyć nie umierać.
I dalej:
Można się też tak zapamiętać w krytyce, że nie widzi się oczywistych sukcesów (organizacja Euro2012 do nich niewątpliwie należy). Zanim więc zaczniemy sprawdzać, proponuję kolegom rozważyć czy do tego są uprawnieni. W sensie czysto moralnym, bo aby oceniać samemu trzeba umieć się tej ocenie poddać. A jak ocenić nierobienie niczego? Z pewnością jest to działalność nieszkodliwa ale czy pożyteczna? Nie sądzę, bo wyborcy nie obdarzyli mandatem poselskim by powstawały nowe komiksy, ale by piękniał nasz region – kończy swój wpis radny PO.