Lewica od dawna informowała, że pochodu w tym roku nie będzie. – Chcemy umożliwić radomianom, w tym naszym członkom i sympatykom, spokojne oglądanie transmisji z uroczystości beatyfikacji Jana Pawła II – mówił nam szef miejskich struktur SLD Waldemar Kaczmarski. Podkreślał też, że wiele osób sygnalizowało wyjazd na długi weekend, więc i frekwencja mogła nie być najlepsza. W zamian obiecał członkom i sympatykom majówkę, a SLD i OPZZ rozesłały do mediów specjalne oświadczenie dotyczące sytuacji na rynku pracy, proponując wszystkim siłom politycznym w mieście zawarcia paktu na rzecz walki z bezrobociem.
Ostatecznie jednak w okolicach placu Jagiellońskiego pokazało się kilkadziesiąt osób. Przyszli m.in. członkowie Racji Polskiej Lewicy (w zorganizowanej grupie) i SLD. Ci pierwsi rozdawali bezpłatnie tygodnik "Fakty i mity". Pojawiła się również Marta Ratuszyńska, niedawna kandydatka z list Sojuszu do sejmiku wojewódzkiego, której kampania "Wyssijmy Warszawę z Mazowsza" odbiła się szerokim echem w całym kraju (mandatu wówczas nie zdobyła, ale prawie 4,5 tysiąca głosów w politycznym debiucie było wynikiem całkiem niezłym). – Przyszłam choć w ten sposób zamanifestować swoje przywiązanie do tego święta – mówiła reporterowi Radom24.pl .