Park Kościuszki to jeden z większych w mieście kompleksów zielonych. Niegdyś szary i smutny. Mieszkańcy miasta narzekali na jego mało estetyczny wygląd czy mnóstwo zanieczyszczeń. Niedawno zakończył się jego gruntowny remont. Prezentowane przez władze miasta plany wskazywały, że stanie się on naprawdę pięknym i przyciągającym tłumy miejscem.
- Jest ładny, ale wciąż smutny i nieco przytłaczający. Co z tego, że odnowiono alejki i posadzono trochę więcej kwiatków, skoro wciąż nie ma on zbyt wielu zwolenników. Jeśli ktoś w nim przesiaduje, to zwykle są to starsze osoby grające w karty czy szachy. – Taką opinie wyraziła 20- letnia Anna.
- Ulepszony plac zabaw i mini siłownia to najlepsze co w tym parku zrobiono! Sam park jak najbardziej się zmienił, ale nie wiem czy na lepsze. Najbardziej razi mnie ta ogromna górka, której kształt przywodzi mi na myśl niemiecki bunkier. – mówił pan Jerzy.
Park, mimo że sam w sobie naprawdę piękny, jest jednak nadal mocno zaniedbany. Mnóstwo liści, które nie są zamiatane, brudne ławki i altanka. Nie poradzono sobie także do końca z problemem ptactwa, którego odchody wciąż zanieczyszczają spore fragmenty parku.
Mieszkańcy nie są do końca zadowoleni z remontu. – Wprawdzie widać zmiany, niektóre nawet na lepsze, ale przy tak dużych wydatkach spodziewaliśmy się, że park będzie stanowił naprawdę reprezentacyjną część miasta. A póki co tak nie jest – twierdzi grupka mężczyzn, stałych bywalców parku i pobliskiego deptaka.