Projekt uchwały w sprawie zmiany prognozy właśnie trafił do radnych. A trzeba ją zaktualizować, ponieważ miastu doszły nowe przedsięwzięcia finansowane z funduszy UE: „Krok w lepsze jutro” - wyrównywanie szans edukacyjnych uczniów mających utrudniony dostęp do edukacji oraz „Dobry zawód – lepsza przyszłość” - podniesienie zdolności uczniów do przyszłego zatrudnienia.
Z prognozy wynika, że dochody miasta będą systematycznie rosły: w przyszłym roku mają wynieść ponad 899 mln zł, za dziesięć lat – 1 mld 180 mln, za dwadzieścia lat – 1 mld 463 mln zł, a w 2039 – 1 mld 686 mln zł. W tym roku mamy wydać 755 mln zł, za pięć lat – 890 mln, za dziesięć lat – 1 mld 32 mln zł, a w 2039 roku – prawie półtora miliarda złotych.
W tym roku obsługa zadłużenia kosztować ma miasto 71 mln 218 tys. zł. W przyszłym roku będzie to 67 mln 608 tys. zł, a w 2014 – 48 mln, o 10 mln zł więcej wydamy w 2015. Sytuacja zdecydowanie ma się poprawić dopiero w 2022, kiedy spłata rat i obsługa zadłużenia będzie wydatkiem rzędu 35,7 mln zł; rok później zapłacimy o 10 mln zł więcej.