Petycja pt. „Ratujmy Młodzieżowy Dom Kultury w Radomiu!” pojawiła się na stronie www.petycjeonline.pl. „Stanowczo sprzeciwiam się likwidacji i przekształceniu w placówkę kultury Młodzieżowego Domu Kultury im. Heleny Stadnickiej - jedynej w Radomiu placówki oświatowo-wychowawczej z 60-letnią tradycją organizowania czasu wolnego dzieci i młodzieży! Zmiany mają dotyczyć: przeznaczenia jednego budynku na potrzeby miasta (prawdopodobnie bank), przejścia placówki pod opiekę Ministerstwa Kultury, co się wiąże z redukcją etatów i podwyższeniem opłat za zajęcia (z 10-30 zł do ok. 200-300zł), a także ograniczeniem liczby zajęć. Reorganizację przeprowadza się ze względu na długi miasta, a nie z powodu funkcjonowania placówki. Rodzice są zbulwersowani taką decyzją, bo nie chcą, by dzieci płaciły za niewłaściwą politykę finansową miasta” - piszą autorzy petycji.
W piśmie zamieszono także wypowiedź, anonimową, rodzica: - Darzymy pełnym zaufaniem pracowników MDK-u, bo wiemy, że nasze dzieci są tam bezpieczne, a poza tym miło i pożytecznie spędzają wolny czas. Po podwyższeniu opłat i zmniejszeniu liczby zajęć, a także zabraniu jednego budynku, nasze dzieci będą musiały bawić się na ulicy! Większość dzieci pochodzi z wykluczonych rodzin (bezrobotni, wielodzietni i przy bardzo niskich dochodach) i rodziców nie będzie stać na takie wygórowane opłaty! I gdzie tu rządzący mają dobro dzieci na uwadze?!
Podpisy w obronie MDK zbierane są również na listach papierowych.
MDK zajmuje dwa budynki – przy ul. Słowackiego i przy ul. Daszyńskiego.
Kilka dni temu próbowaliśmy się w magistracie dowiedzieć, czy rzeczywiście Młodzieżowy Dom Kultury czekają jakieś przekształcenia i na czym mają polegać. Katarzyna Piechota-Kaim, rzecznik prasowy prezydenta powiedziała nam wtedy, że o ewentualnej reorganizacji placówki zadecyduje powoływana właśnie speckomisja ds. oświaty i kultury, w skład której wejdą przedstawiciele magistratu i nauczycielskich związków zawodowych oraz radni.