Od 10 października, przypomnijmy, nastąpiła zmiana w organizacji ruchu na zamkniętej dla pojazdów części ulicy Żeromskiego. Deptak podzielono na cztery odcinki. Mieszkańcy oraz właściciele sklepów i punktów usługowych nie mogą jeździć całą długością deptaka, a jedynie najkrótszymi odcinkami prowadzącymi do ich posesji. Wjazd na deptak jest ponadto możliwy dla zaopatrzenia (w godzinach od 18.00 do 10.00), pojazdów posiadających zezwolenie wydane przez MZDiK oraz rowerzystów.
- Póki co pomysł zdaje egzamin. Nie zgłaszano do nas żadnych sygnałów, że nowa organizacja jest zła – powiedział nam Dariusz Dębski.
Strażnicy miejscy, którzy ruch pojazdów na deptaku nadzorują, inicjatywę uważają za naprawdę udaną. – Codziennie odbywają się kontrole aut wjeżdżających na deptak. Wystawiliśmy już kilkadziesiąt mandatów osobom, które chciały sobie skrócić drogę do domu lub przeciwnie – przejechać całą ulicą Żeromskiego. Jednak kierowców wjeżdżających na deptak jest mniej niż dotychczas – poinformował nas Piotr Stępień.
Mateusz Drózd, stały bywalec ul. Żeromskiego również jest zadowolony z nowego porządku. - Uważam, że to dobry pomysł. Mniej samochodów i przede wszystkim bezpieczniej.