Akcja rozpoczęła się 11 lutego, w Światowy Dzień Chorego. - Oddanie przysłowiowej kropli krwi daje drugiemu człowiekowi wiarę i nadzieję w to, że uda mu się wyzdrowieć. To bezcenny dar, który człowiek może podarować drugiej osobie, zupełnie bezinteresownie. Bardzo cieszy nas to, że do akcji tak chętnie przyłączyły się policja, straż miejska i straż pożarna - mówił Józef Waniek, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Radomiu.
Pobór krwi w ramach akcji zakończono 24 czerwca. W kampanii udział wzięło 20 parafii oraz służby mundurowe. Łącznie na terenie Radomia i w okolicach przeprowadzono 27 akcji. Zwykle odbywały się w niedzielę, pomiędzy mszami świętymi. Do ambulansów RCKiK zgłosiło się 827 chętnych do oddania krwi, jednak ostatecznie od ponad 700 z nich pobrano płyn. W ciągu czterech miesięcy udało się zebrać 319 litrów krwi.
Krew to lek, który nie ma zamiennika. Założeniami akcji było przede wszystkim uwrażliwienie społeczeństwa na problem osób chorych i potrzebujących tego cennego płynu oraz wspomaganie przez parafian chorego. - Przeprowadzimy oczywiście drugi etap akcji. Apelujemy o tworzenie terenowych grup dawców krwi. To dar na całe życie dla drugiego człowieka - twierdził ks. Robert Kowalski, wicedryrektor Caritas Diecezji Radomskiej.
Akcje poboru prowadzone będą również w lipcu. Pierwszego dnia miesiąca ambulans pojawi się w Skaryszewie oraz w parafii pw. św. Piotra Apostoła na osiedlu Gołębiów. - Często pytam dawców, czemu zdecydowali się oddać krew. Odpowiadają, że o akcji dowiedzieli się z mediów i chcą pomóc. Dlatego dziękuję lokalnym mediom za nagłaśnianie kampanii - dodał Józef Waniek.