– U nas do przewozu wykorzystywane są przede wszystkim prywatne samochody, które pracownikom służą do różnych celów, nie tylko do pracy. Owszem, teoretycznie unifikacja kolorystyczna jest możliwa, ale byłaby ciężka do przeprowadzenia. Trzeba byłoby namówić do tego pracowników. Poza tym przemalowanie samochodu jest kosztowne, nie wspominając o tym, że straciłby na wartości, a jego późniejsze sprzedanie graniczyłoby z cudem – tłumaczy Wiesław Mizera, prezes Zarządu Transportu Prywatnego w Radomiu.
Pomysł jednakowych taksówek sprawdził się w innych krajach. Tam jednak samochody wykorzystywane do przewozu osób nie są używane do celów prywatnych.
Kolor taksówek nie będzie ujednolicony
Jednokolorowe taksówki – na taki pomysł wpadł jeden z posłów, Michał Jaros, wzorując się zapewne na taksówkach z krajów zachodnich czy Stanów Zjednoczonych. Minister transportu, budownictwa i gospodarki wodnej propozycję jednak odrzucił. Co na to przedstawiciele transportu prywatnego w Radomiu?
Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu