Pismo od winnickich pocztowców w sprawie wykorzystania herbu naszego trafiło do komisji kultury rady miejskiej. Piszą w nim, że – jak wynika z archiwalnych zapisów - w 1737 roku Radom i Winnica mogły się po raz pierwszy skontaktować za pomocą poczty. Ponieważ w przyszłym roku przypada 275. rocznica tego wydarzenia, Ukraińska Poczta postanowiła wydać z tej okazji specjalny znaczek. Winniczanie uznali, że najlepiej pocztowe relacje między Radomiem a Winnicą odda wizerunek naszego herbu. Znaleźli go nawet i przesłali w piśmie, prosząc o zgodę na wykorzystanie i pytając, czy na pewno mają obowiązującą aktualnie wersję.
List członków komisji nieco zaskoczył. Bo skąd nagle Winnicy do Radomia? - Czy to nasze miasto partnerskie? - zastanawiali się. Generalnie prośba nie wzbudziła jednak niechęci – i radni, i wiceprezydent Ryszard Fałek uznali, że to świetna okazja do promocji miasta. Odmiennego zdania był Piotr Kotwicki: - Jestem przeciwny. Rada Miejska Winnicy przyznała ostatnio, chyba w tym roku, honorowe obywatelstwo Stepanowi Banderze. Myślę, że w tej sytuacji nie powinniśmy się zgadzać na wykorzystanie herbu Radomia.
Przewodniczący komisji Jakub Kowalski wyjaśnił, że o możliwość reprodukowania herbu na znaczku prosi nie samorząd Winnicy, tylko Ukraińska Poczta.
Ostatecznie prośbę zaopiniowano pozytywnie; Piotr Kotwicki wstrzymał się od głosu.
Winnica to dziś licząca 370 tys. mieszkańców stolica obwodu. Lokowana w XV lub na początku XVI wieku na skalistych brzegach Bohu należała najpierw do Wielkiego Księstwa Litewskiego, a potem do Korony Polskiej. Po traktacie buczackim (1672) znalazła się w rękach Turków. Wskutek zaborów przeszła pod panowanie Rosji, wciąż jednak stanowiła żywy ośrodek kultury polskiej.