Zbigniew Gołąbek, kandydat do Sejmu PSL: - Wybory mają to do siebie, że każdy chce się dobrze zaprezentować. Widoczne w mieście jest przede wszystkim PiS. Ta kampania jest jednak trudna dla kandydatów. Uważam, że powinna być bardziej merytoryczna i zawierać mniej obietnic bez pokrycia, a więcej propozycji i rozwiązań dla miasta i regionu.
Armand Ryfiński, "jedynka" na liście Ruchu Palikota - W zasadzie nic w tej kampanii nie zwróciło mojej uwagi. Jest bardzo, bardzo nudna. Poza mną, żaden z polityków z numerem jeden na liście nie ma pomysłu na to miasto. Ciągle słychać wyświechtane hasła typu "Trzeba walczyć z bezrobociem".
Adam Włodarczyk, były prezydent Radomia, kandydat SLD do Sejmu: - Nic nie zwróciło mojej uwagi. Kampania jest kompletnie nudna i raczej już niczym nie zaskoczy. Jest monotematyczna, a raczej dwutematyczna, bo w mieście widać jedynie PiS i PO, inne partie są marginalizowane. Dzieje się tak pewnie ze względu na uwarunkowania finansowe - brakm funduszy wpływa negatywnie na intensywność i ekspansywność kampanii.
Lucyna Wiśniewska, kandydatka Prawicy do Senatu: - Cóż, plakaty jak plakaty... Teraz rozpoczęły się debaty telewizyjne, więc okaże się czy kampania w ciągu tych dwóch tygodni nabierze rumieńców.
Radosław Witkowski, kandydat na posła PO: - Póki co nic ciekawego nie przykuło mojej uwagi, poza internetowym komiksem, który PO zamieściła na facebooku. Teraz prowadzona jest kampania wizerunkowa, ale doświadczenie nauczyło nie, że zawsze na dwa tygodnie przed wyborami wszystko nabiera tempa. Uważam jednak, że kampania zaczęła się zbyt wcześnie, stąd ludzi dopada coś w stylu znudzenia. Ja nudną jej nie nazwę. Powiem nawet, że liczę iż mój kolega Wiesław Wędzonka będzie zrzucał cukierki z samolotu.
Renata Szyszka, numer jeden na liście PPP-Sierpień 80: - W oczy rzucił mi się plakat Marty Ratuszyńskiej, jest naprawdę innowacyjny. Marta wystylizowana na Emilię Plater wygląda bardzo ładnie. Poza tym zdegustwana jestem "szaszłykami wyborczymi", czyli latarniami obklejonymi dookoła plakatami przedstawiającymi wizeunki polityków sprzed kilku lat.
Tomasz Paprocki, kandydat do Sejmu partii PJN: - Tak, zwróciłem szczególną uwagę na materiał wyborczy parti... PJN. A dlaczego? Bo rozszyfrowałem skrót PJN jako Podatnik jest Najważniejszy. A jeśli chodzi o kampanię w mieście ogólnie, to uważam, że prowadzona jest bardzo spokojnie.
Wojciech Skurkiewicz, senator PiS i kandydat na senatora: - Po raz kolejny zaskoczyła nas pani Marta Ratuszyńska, bardzo artystyczny plakat. W sposób negatywny moją uwagę zwrócił spot jednego z polityków, ale nie chcę zdradzać czyj. Zauważyłem też, że wielu kandydatów do parlamentu idzie drogą PiS-u i, podobnie jak my, prowadzą kampanię parami.